Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył w poniedziałek swą prognozę globalnego wzrostu gospodarczego i ostrzegł przed dalszym pogarszaniem się sytuacji, jeśli europejscy politycy nie podejmą zdecydowanych działań na rzecz złagodzenia kryzysu zadłużeniowego.

Według najnowszej aktualizacji publikowanego przez MFW raportu World Economic Outlook światowa produkcja dóbr i usług zwiększy się w przyszłym roku o 3,9 proc. - a nie o 4,1 proc. jak prognozowano w kwietniu. W odniesieniu do tegorocznego globalnego wzrostu prognozę zmniejszono o 0,1 punktu procentowego, do 3,5 proc.

"Ryzyka, sprzyjające zmniejszaniu tej osłabionej prognozy, są nadal znaczne. Najbardziej istotnym ryzykiem jest wciąż to, że opóźnione bądź niewystarczające działania polityczne dodatkowo wzmogą kryzys strefy euro" - czytamy w dokumencie.

Prognozę tegorocznego wzrostu gospodarczego w państwach wysoko rozwiniętych pozostawiono na niezmienionym poziomie 1,4 proc., natomiast przewidywany wzrost przyszłoroczny skorygowano w dół o 0,2 punktu procentowego, do 1,9 proc.

MFW przewiduje obecnie, że gospodarki wschodzące odnotują w bieżącym roku wzrost o 5,6 proc., a w 2013 roku o 5,9 proc. W porównaniu ze wskaźnikami podawanymi w kwietniu oznacza to redukcję o 0,1 i 0,2 punktu procentowego. Prognozy wzrostu dla Chin, wynoszące wcześniej 8,2 proc. na rok 2012 i 8,8 proc. na rok przyszły, zmniejszono odpowiednio do 8,0 proc. i 8,5 proc. Jeszcze silniejszej korekty dokonano w przypadku Indii, których PKB ma się zwiększyć o 6,1 proc. w roku bieżącym i 6,5 proc. w roku przyszłym - a nie o deklarowane przed trzema miesiącami 6,8 proc. i 7,2 proc.

Prognoza MFW dla strefy euro na rok bieżący, przewidująca gospodarczy spadek o 0,3 proc., nie uległa zmianie, natomiast przyszłoroczny wzrost ma wynieść tylko 0,7 proc., a nie 0,9 proc. jak podawano w kwietniu. W odniesieniu do zmagającej się z dramatycznym kryzysem systemu bankowego Hiszpanii MFW zredukował co prawda spodziewany tegoroczny spadek jej produktu krajowego brutto z 1,9 proc. do 1,5 proc., ale zastąpił prognozowany wcześniej przyszłoroczny wzrost o 0,1 proc. spadkiem o 0,6 proc.