Tańsza ropa na rynku paliwowym skłoniła bank JP Morgan do obniżenia prognozy inflacyjnej dla Polski. Obecnie bank przewiduje, że jej szczytowy punkt we wrześniu tego roku sięgnie 4,0 proc., a nie ok. 4,4 proc., jak szacował wcześniej.

Stopa inflacji w maju wyniosła 3,6 proc. rok do roku wobec 4,0 proc. w ujęciu rocznym w kwietniu. Powodami krótkookresowej zwyżki inflacji w miesiącach letnich będzie połączenie negatywnych efektów podstawy naliczania ze zwyżką cen hoteli i restauracji w okresie Euro 2012 - sądzi bank JP Morgan.

Do końca 2012 r. stopa inflacji - w jego ocenie - obniży się do 3,2 proc. rok do roku, zaś do kwietnia 2013 r. do środkowego progu celu 2,5 proc. w ujęciu rocznym. W drugim półroczu 2013 r. stopa inflacji wzrośnie do ok. 2,8 proc. rok do roku w reakcji na odbicie wzrostu i zmianę podstawy naliczania.

Nowa prognoza JP Morgana opiera się na założeniu, że denominowana w złotych cena ropy będzie o ok. 20 proc. niższa niż bank przyjmował wcześniej. Oznacza to, że w ujęciu rocznym stopa inflacji będzie niższa o ok. 0,4 pkt proc.

Bank zastrzega, że jego wyliczenia odnoszą się tylko do składnika paliw płynnych w koszyku inflacyjnym (stanowiącego 5 proc. koszyka towarów i usług konsumpcyjnych) i nie uwzględniają inflacyjnych skutków podwyżek cen spowodowanych zmianą cen regulowanych.

JP Morgan nie spodziewa się już kolejnej podwyżki stóp procentowych w 2012 r. Uprzednio nie wykluczał, że stopy mogą wzrosnąć we wrześniu.

W II kwartale 2012 r. analitycy banku przewidują PKB na poziomie 3,2 proc. rok do roku (wobec 3,5 proc. rdr w I kwartale tego roku). PKB w III kwartale 2012 r. analitycy JP Morgan szacują na 2,9 proc. rok do roku, zaś w IV kwartale na 2,6 proc. w ujęciu rocznym. Średnioroczna prognoza PKB za 2012 r. wynosi 3,0 proc. i tyle samo za 2013 r.