"Prawdą jest, że EFSF (Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej), jak i EMS (Europejski Mechanizm Stabilizacyjny) mogą na podstawie traktatu kupować obligacje na rynku wtórnym. Ale na ten temat nie ma obecnie debaty" - oświadczyła Merkel na konferencji prasowej po rozmowie z premierem Holandii Markiem Rutte w Berlinie. "Nie ma konkretnych planów, które są mi znane" - dodała.
Temat ten został wywołany przez wypowiedź premiera Włoch Mario Montiego na marginesie szczytu G20 w Meksyku, który pytany o możliwość wykupu przez EFSF obligacji państwowych powiedział, że "zastanawiamy się nad tym" w strefie euro. Włochy oraz Hiszpania - mimo niedawnej decyzji udzielenia wsparcia hiszpańskim bankom - borykają się z rosnącymi kosztami obsługi długu.
Także Komisja Europejska przyznała w środę, że co prawda jest możliwe skupowanie obligacji przez EFSF, ale takie rozwiązanie nie zlikwidowałoby źródeł problemów.
Zdaniem Merkel "godne podziwu" są reformy podejmowane przez Portugalię, Włochy i Hiszpanię, by ograniczyć zadłużenie i poprawić konkurencyjność swych gospodarek. Kanclerz zapewniła, że Niemcy poprą wniosek Hiszpanii o wsparcie finansowe na rozwiązanie problemów sektora bankowego. "Banki muszą być rekapitalizowane, by wzrost gospodarczy był możliwy" - powiedziała Merkel. Według niej wniosek Hiszpanii powinien być szczegółowy, "aby rynki wiedziały, co się za tym kryje".
Niemiecka kanclerz i premier Holandii opowiedzieli się za pogłębianiem integracji w unii walutowej, w tym za wprowadzeniem skutecznych mechanizmów kontroli nad wypełnianiem zobowiązań przez państwa członkowskie eurolandu. "Nie może się powtórzyć sytuacja, że nie będziemy dotrzymywać uzgodnień. Tylko tak możemy odzyskać wiarygodność, tak potrzebną na rynkach finansowych" - podkreśliła Merkel. Powtórzyła, że nie miałaby nic przeciwko temu, by Europejski Bank Centralny uzyskał większe kompetencje w zakresie kontroli nad sektorem bankowym w strefie euro.