"BGK był, jest i będzie aktywnym uczestnikiem gry rynkowej, ale też instytucją wspierającą stabilność rynku finansowego w Polsce. Jeśli możemy wprowadzić pewien dyskomfort dla spekulantów to będziemy to czynić. To jest z pożytkiem dla stabilności systemu" - powiedział PAP Daniluk.
"Warto zawsze powtarzać, że w warunkach płynnego kursu walutowego zmienność jest naturalna, natomiast zależy: bankowi centralnemu, Ministerstwu Finansów, ale także BGK, aby zmienność odzwierciedlała zjawiska rynkowe, a nie była efektem spekulacji. Stąd nasze stabilizujące działania" - dodał.
Od 2011 roku w ramach porozumienia pomiędzy Ministerstwem Finansów a Narodowym Bankiem Polskim, BGK wymienia środki walutowe pochodzące z Unii Europejskiej, na zlecenie resortu finansów, bezpośrednio na rynku walutowym. W ubiegłym roku w ten sposób BGK wymienił waluty o wartości 11 mld euro, w 2012 roku wartość przewalutowanych środków ma być podobna.
BGK był też aktywny na rynku długu, gdzie zgodnie z informacjami przekazywanymi przez przedstawicieli MF interweniował w przypadkach, gdy pojawiały się sygnały spekulacji na polskich SPW.
"W tym roku wyemitujemy na rzecz KFD obligacje o maksymalnej wartości 4 mld zł. Planujemy przeprowadzenie dwóch przetargów, pierwszy będzie 27 czerwca, zaoferujemy obligacje 10-letnie o wartości do 2 mld zł" - powiedział PAP Daniluk.
"Jest możliwość emisji obligacji na rynkach zagranicznych dla KFD. To jest możliwe w tym roku, jeślibyśmy korzystali z tego instrumentu, byłaby to emisja prywatna. Parametry transakcji będą zależne od warunków rynkowych" - dodał.
Zgodnie z planem podaży SPW na bieżący miesiąc, 27 czerwca planowany jest przetarg papierów IDS1022 o wartości do 2,0 mld zł.
BGK może w 2012 roku wyemitować dług na własne potrzeby.
"Obecnie mamy obligacje BGK w obiegu na kwotę 4 mld zł, z czego do końca roku zapadną papiery za 500 mln zł. W zależności od naszych potrzeb płynnościowych i sytuacji rynkowej nie wykluczamy emisji na potrzeby własne. Jeśli do niej dojdzie, to nie będzie niższa niż 500 mln zł" - powiedział prezes.
"Płynność mamy jednak znakomitą, znacznie przewyższającą wymogi KNF, dlatego jesteśmy w komfortowej sytuacji" - podkreślił.
Bank Gospodarstwa Krajowego nie wyklucza, że weźmie udział w IPO Polskiego Holdingu Nieruchomości (PHN), ewentualna decyzja będzie miała jednak charakter czysto biznesowy.
"Jeśli oferta IPO zostanie ogłoszona, oczywiście będziemy ją analizowali, w zależności od atrakcyjności oferty będziemy podejmowali decyzję. Będziemy klasycznym uczestnikiem gry rynkowej, podchodzimy do tego typu emisji czysto biznesowo" - powiedział PAP Daniluk.
Pod koniec maja minister skarbu Mikołaj Budzanowski poinformował, że MSP spodziewa się, że prospekt Polskiego Holdingu Nieruchomości (PHN) zostanie zatwierdzony przez KNF w czerwcu, a spółka będzie mogła zadebiutować na GPW w lipcu. Wcześniej przedstawiciele resortu informowali, że Skarb Państwa raczej nie zdecyduje się na sprzedaż wszystkich udziałów.
"W 2012 roku planujemy wzrost portfela kredytowego o około 2 proc. z poziomu 13,9 mld zł do 14,2 mld zł. Z naszych analiz wynika, że nowe udzielone kredyty będą w wysokości zbliżonej do 1,9 mld zł. W tym czasie spłaconych zostanie 1,6 mld zł udzielonych kredytów" - powiedział PAP Daniluk.
Prezes poinformował również, że BGK będzie starał się w 2012 roku osiągnąć równie wysoki zysk jak w roku ubiegłym, jednak nie jest to priorytetem dla BGK jako banku państwowego z misją.
"Będziemy starali się, żeby również tegoroczny wynik banku był wysoki. Wyniki po pięciu miesiącach są bardzo dobre, mamy ponad 100 mln zł zysku. Istotnym komponentem naszego wyniku jest dywidenda z PKO BP. BGK ma trwałą zdolność do generowania dodatniego i wysokiego wyniku finansowego. Przyjęliśmy dewizę, iż mamy się rozwijać, a nie rozrastać jako organizacja" - powiedział.
W 2011 roku zysk netto BGK wyniósł 450,6 mln zł, z czego bank wypłacił do budżet 100 mln zł.