Brytyjski minister podkreślił w swym artykule, że gospodarka Wielkiej Brytanii jest bardzo zależna od sytuacji w strefie euro, dodał też, że lekcja, jaką należy wyciągnąć z ostatnich dwóch lat jest taka, że "leczenie symptomów kryzysu (...) nie jest kuracją".
"Nasze ożywienie gospodarcze, któremu i tak nie sprzyjają wysokie ceny ropy oraz ciężar długów, jakie pozostały po latach hossy, zabija kryzys", który toczy się u naszych sąsiadów - napisał minister.
Unia walutowa zbliża się do "momentu prawdy", po "ponad dwóch latach niepewności, niestabilności i powolnego wzrostu", a decyzje podjęte przez jej przywódców w najbliższych dwóch miesiącach określą ekonomiczną przyszłość strefy co najmniej na najbliższą dekadę - napisał Osborne odnosząc się między innymi do zbliżających sie wyborów parlamentarnych w Grecji.
Według ministra, rozwiązanie problemów finansowych strefy euro to najlepsze lekarstwo na ożywienie wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii.