W środę akcjonariusze PKN Orlen podczas zwyczajnego walnego zgromadzenia m.in. zdecydowali, by przeznaczyć w całości zysk za 2011 r. na kapitał zapasowy. Oznacza to, że spółka nie wypłaci dywidendy.

Zarząd PKN Orlen rekomendował, by nie wypłacać dywidendy i przekazać zysk za 2011 r. w wysokości ponad 1 mld 386 mln 165 tys. zł na kapitał zapasowy.

"Cieszymy się jako zarząd z dzisiejszej decyzji walnego zgromadzenia, ale potwierdzamy, że długofalowo chcemy być spółką, która płaci dywidendę. Rozumiemy akcjonariuszy, którzy chcieliby, aby spółka płaciła dywidendę" - powiedział dziennikarzom Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes PKN Orlen ds. finansowych.

Dlaczego nie ma dywidendy

Zapowiedział, że po wakacjach zostanie upubliczniona aktualizacja strategii PKN Orlen, która uwzględni m.in. politykę dywidendową. Dopytywany o priorytety tego dokumentu wiceprezes płockiego koncernu podkreślił: "Na pewno nacisk będzie na elementy rozwojowe, szczególnie w obszarach wydobycia i energetycznym. Kwestią do dyskusji pozostaje skala tych nakładów. Musimy działać w ramach bezpieczeństwa finansowego".

Orlen zbuduje elektrownię

Jędrzejczyk potwierdził zaawansowanie projektu budowy przez PKN Orlen elektrowni we Włocławku z jednym blokiem o mocy około 450 MWe. "Wszystkie przyłącza, które są niezbędne i pozwolenia na budowę mamy. Brakuje nam jeszcze zakończenia postępowania przetargowego. Jesteśmy już bardzo zaawansowani. To jest kwestia tygodni, gdzie chcielibyśmy podjąć ostateczną decyzję. Jeżeli będzie to dla nas rentowne, to podejmiemy decyzję o rozpoczęciu budowy" - dodał wiceprezes.

Przyznał, że PKN Orlen zastanawia się nad możliwością budowy w przyszłości drugiego bloku energetycznego we Włocławku lub oddzielnego bloku w Płocku. Zastrzegł przy tym, iż decyzja w tej sprawie będzie zależała od powodzenia realizowanego projektu.

Wcześniej PKN Orlen informował, że budowa bloku we Włocławku powinna ruszyć w br., natomiast oddanie do eksploatacji planowane jest w 2015 r. Szacowane nakłady inwestycyjne to mniej więcej 1,5 mld zł.

Zmiany w zarządzie

Podczas środowego posiedzenia akcjonariusze PKN Orlen na wniosek Skarbu Państwa ustalili, że rada nadzorcza spółki będzie liczyć osiem osób. W głosowaniu nad uzupełnieniem jej składu Skarb Państwa zgłosił kandydaturę Pawła Białka, b. wiceszefa ABW, która została przegłosowana.

W radzie nadzorczej PKN Orlen pozostali: Maciej Mataczyński - przewodniczący, Leszek Pawłowicz - wiceprzewodniczący, Angelina Sarota - sekretarz oraz członkowie - Cezary Banasiński, Grzegorz Borowiec, Artur Gabor i Michał Gołębiowski.

Według statutu PKN Orlen, rada nadzorcza tej spółki może liczyć od sześciu do dziewięciu osób. W marcu zrezygnowali z zasiadania w radzie nadzorczej płockiego koncernu: Marek Karabuła i Piotr Wielowieyski.

Zarząd dostał absolutorium

W czasie środowych obrad akcjonariusze PKN Orlen przegłosowali też absolutorium za 2011 r. dla członków rady nadzorczej i zarządu spółki, ale z wyjątkiem b. członka zarządu ds. petrochemii Marka S.

Absolutorium uzyskali m.in. prezes płockiego koncernu Jacek Krawiec i przewodniczący rady nadzorczej Maciej Mataczyński.

W przypadku Marka S. projekt uchwały w sprawie udzielenia mu absolutorium nie uzyskał wymaganej większości głosów, a to formalnie oznacza, że akcjonariusze nie zajęli w tej sprawie stanowiska. Żaden z akcjonariuszy nie zgłosił projektu uchwały o nieudzieleniu Markowi S. absolutorium.

Marek S. został odwołany ze stanowiska członka zarządu PKN Orlen ds. petrochemii w grudniu 2011 r. po zatrzymaniu przez ABW i postawieniu przez warszawską prokuraturę apelacyjną zarzutów korupcyjnych; w styczniu 2012 r. sąd uchylił areszt wobec Marka S., uwzględniając zażalenie obrony.

Marek S. w liście przesłanym do uczestników środowego ZWZ poinformował, że ze względu na dobro spółki zdecydował, iż nie będzie uczestniczył w tym posiedzeniu. Podkreślił jednocześnie, że stawiane mu zarzuty są nieprawdziwe.