Gazprom, który posiada 37 proc. akcji litewskiej firmy, był początkowy zdecydowanie przeciwny podziałowi. Litewski rząd dał jednak współwłaścicielom czas do końca maja na dostosowanie się do unijnych przepisów, których celem jest zwalczanie monopoli w energetyce i popieranie konkurencji. E.ON posiada 38,9 proc. akcji Lietuvos Dujos.
Nowa firma mająca zająć się dystrybucją gazu, która powstanie w wyniku podziału koncernu, będzie kontrolowana przez litewskie państwo - pisze AP. Gazprom zachowa natomiast swoje udziały w sieci przesyłowej oraz w drugiej spółce dystrybucji gazu.
Minister energetyki Arvydas Sekmokas wyraził zadowolenie z powodu decyzji obu koncernów. Wyjaśnił, że otwiera ona Litwie drogę do tańszego gazu z alternatywnych źródeł. Według Sekmokasa Litwa płaci ze wszystkich krajów UE najwyższą cenę za gaz.