"Już w poniedziałek w trakcie konferencji telefonicznej grupa robocza sekretarzy stanu w ministerstwach finansów wezwała rządy do przygotowania systemów bankowych na wyjście Grecji ze strefy euro" - informuje dziennik "Die Welt". "Plany awaryjne banków muszą stale być dopasowywane do aktualnej sytuacji" - cytuje gazeta anonimowego uczestnika telekonferencji.
Według "Frankfurter Allgemeine Zeitung" prace nad scenariuszami na wypadek tzw. Grexitu (skrót od słów "Grecja" i "exit" - "wyjście") prowadzi grupa robocza w Europejskim Banku Centralnym, a także w niemieckim Bundesbanku.
Ministerstwo finansów w Atenach zdementowało te doniesienia. "Te informacje są nie tylko fałszywe, ale też szkodzą staraniom Grecji, by w tych krytycznych czasach stawić czoło wyzwaniom" - oświadczyło ministerstwo w środę.
Niemiecki Bundesbank ocenił w opublikowanym w środę raporcie, że konsekwencje ewentualnego wstrzymania pomocy finansowej dla Aten byłyby wprawdzie poważne, ale "możliwe do opanowania". Ostrzegł też rządy krajów strefy euro przed złagodzeniem postawionych Atenom warunków otrzymania pomocy finansowej, czego żąda prowadząca w sondażach wyborczych grecka koalicja radykalnej lewicy SYRIZA i jej przywódca Aleksis Cipras. Według niemieckiego banku centralnego ustępstwo na rzecz Grecji podważyłoby wiarygodność unii walutowej oraz znacznie osłabiłoby motywację do odpowiedzialnej polityki reform i konsolidacji w krajach strefy euro.
Po wyborach parlamentarnych w Grecji, które odbyły się 6 maja, nie zdołano sformować koalicji rządzącej, dlatego 17 czerwca odbędą się kolejne wybory. W sondażach prowadzi SYRIZA, która wprawdzie opowiada się za utrzymaniem Grecji w strefie euro, domaga się jednak zmiany warunków udzielanej jej pomocy kredytowej.
W eurolandzie nie ma zgody na renegocjację pakietów pomocowych dla Aten. Przywódcy podkreślają, że chcą, by Grecja pozostała w unii walutowej. Jednak niektórzy politycy i media sugerują, że jeśli nowy rząd przestanie wdrażać uzgodnione reformy, kraj ten będzie musiał opuścić strefę euro.