Według nich, w dłuższym terminie istnieje ryzyko osłabienia naszej waluty w kierunku 4,24. "W przypadku złotego wahania w najbliższych dniach nasilić może niższa płynność ze względu na mniejszą aktywność krajowych inwestorów wokół świąt majowych. Może to zaowocować przetestowaniem obu ograniczeń [4,15-4,21] na eurozłotym" - oceniają analitycy Raiffeisen Bank Polska.
Według nich, w nieco dłuższej perspektywie, przy słabnących odczytach danych makroekonomicznych z Polski, jak i z zagranicy, dominuje ryzyko ponowienia ostatniego osłabienia polskiej waluty i wybicia kursu EUR/PLN w stronę lutowego szczytu na 4,24. „Dopóki jednak reakcja na negatywne doniesienia z Europy nie przybiera objawów paniki, deprecjacja złotego nie powinna być silna"- zaznaczają analitycy.
Zdaniem analityków, w trakcie pierwszego majowego tygodnia poznamy sporo informacji zarówno z Europy, jak i USA, które mogą podwyższać zmienność na rynkach finansowych. „Obok danych istotne będą doniesienia nt. sytuacji fiskalnej krajów peryferyjnych strefy euro, w związku z ponownym wzrostem obaw inwestorów nasilonych czwartkową obniżką ratingu Hiszpanii. Źródłem niepewności na najbliższe dni będą też wyniki wyborów parlamentarnych w Grecji oraz drugiej tury wyborów prezydenckich we Francji. Oba wydarzenia będą miały miejsce 6 maja" - podsumowują.
W poniedziałek ok. godz. 11. za jedno euro płacono 4,1689 zł a za dolara 3,1488 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3240. W piątek ok. godz. 17:00 za jedno euro płacono 4,1746 zł a za dolara 3,1501 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3255. W piątek ok. godz. 09:00 za jedno płacono 4,1843 zł a za dolara 3,1761 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3173.