Polskie firmy z większą ufnością oceniają swoje perspektywy w drugim kwartale dzięki bardziej stabilnym zamówieniom zagranicznym, wolniejszemu wzrostowi kosztów eksportu oraz większemu wykorzystaniu swoich potencjałów produkcyjnych – wynika z najnowszego raportu Narodowego Banku Polskiego.
Indeks prognoz biznesowych wzrósł do 9,1 punktów, czyli o 3,7 pkt. więcej w porównaniu z poprzednim kwartałem, ale znajduje się on 7,7 pkt. poniżej poziomu z zeszłego roku. Instytut Ekonomiczny NBP zebrał w marcu dane z 1267 przedsiębiorstw.
Choć w poprzednim badaniu menedżerowie wyrażali obawy, że w I kwartale dynamika produkcji obniży się, to okazało się, że w tym okresie nastąpił wzrost wykorzystania mocy produkcyjnych oraz obniżyła się bariera popytu. Rosły również przychody z eksportu, co zawdzięczamy jednak firmom dobrze osadzonym na rynkach zagranicznych, bo odsetek eksporterów zmniejszył się po raz kolejny.
O ile w trzech kwartałach poprzedzających najnowsze badanie notowano wysoką niepewność menedżerów co do przyszłości, to w I kwartale zwiększył się optymizm ich prognoz. „Trudno obecnie ocenić, czy wzrost optymizmu oczekiwań jest zapowiedzią odwrócenia dotychczas obserwowanych tendencji i należy spodziewać się trwałego ożywienia koniunktury w kolejnych miesiącach, czy mamy do czynienia wyłącznie z korektą zbyt pesymistycznych przewidywań z poprzednich okresów” – czytamy w opracowaniu IE NBP.
Według prognoz menedżerów, w drugim kwartale mniej przedsiębiorstw zamierza podnosić ceny i niższa będzie również skala ich podwyżek. „Obserwowany i oczekiwany wzrost popytu przełożył się na niewielką poprawę prognoz zatrudnienia. Więcej pracowników planują przyjąć głównie przedsiębiorstwa prywatne, w tym zwłaszcza z kapitałem zagranicznym, ponadto sektor MSP, handel i eksporterzy”- stwierdza opracowanie.
Zmalał odsetek przedsiębiorstw planujących podwyżki płac oraz obniżyła się przeciętna planowana podwyżka wynagrodzeń. Wzrost optymizmu ocen i prognoz popytu przełożył się na zwiększenie aktywności inwestycyjnej i wzrost zapotrzebowania na kredyt bankowy. Jednak tak inwestycje, jak i popyt na kredyty pozostaną nadal na niskim poziomie.
Na pytanie, jakie bariery utrudniają im rozwój, największa grupa, bo 26,8 proc. menedżerów odpowiedziała, że nie przeszkadzają im żadne bariery. Obniżył się odsetek wymieniających takie bariery jak niski popyt (bariera nr. 1, wskazywana przez 12,9 proc. firm), kurs walutowy czy przepisy i podatki. Wzrósł jedynie (do 8,9 proc.) odsetek wskazujących, że dla nich barierą są zatory płatnicze.