Klienci kupili w biurach turystycznych wakacje w atrakcyjnych cenach, teraz jednak z powodu zaniedbań touroperatora proponuje się im droższą alternatywę albo zwrot pieniędzy.
Klienci kupili w biurach turystycznych wakacje w atrakcyjnych cenach, teraz jednak z powodu zaniedbań touroperatora proponuje się im droższą alternatywę albo zwrot pieniędzy.
/>
Wygląda na to, że prognozy touroperatorów z początku roku zapowiadające, że tegoroczny sezon będzie dla branży najsłabszy od wielu lat, nie były bezpodstawne. Ponad dwa miesiące przed rozpoczęciem wakacji pierwsze biura podróży zdecydowały się anulować niektóre wycieczki. Przyznają, że zebrały na nie zbyt mało chętnych. Klienci mają inne zdanie. – Kupiliśmy wczasy w atrakcyjnej cenie, teraz biura chcą wyciągnąć od nas dodatkowe pieniądze – twierdzą.
Turyści, którzy wykupili zagraniczne wyjazdy już kilka tygodni lub miesięcy temu, najbardziej uskarżają się na biuro Ecco Holiday. Jak sprawdziliśmy, rzeczywiście anulowało ono najwięcej wycieczek, nie tylko na Majorkę, lecz także Teneryfę, do Egiptu i na Gran Canarię. Negatywne opinie wystawiane są także przez klientów firmie Rainbow Tours i małemu organizatorowi Aquamaris.
We wszystkich przypadkach jest podobnie. Wyjazdy były rezerwowane w okresie tzw. first minute, kiedy obowiązywały upusty rzędu 20–30 proc. Tymczasem parę tygodni przed wylotem turyści dowiadują się, że wycieczka zostaje odwołana. Biura wyjaśniają to w różny sposób – jedne tłumaczą się brakiem kompletu 180 pasażerów, inne – dla odmiany – brakiem wolnych miejsc w samolocie czy hotelu, w związku z czym muszą przesuwać turystów na inne terminy. Oficjalny komentarz w tej sprawie udało się nam uzyskać tylko od jednego z organizatorów, którzy anulowali loty.
– Przedsprzedaż pozwala na wstępne obłożenie miejsc i jest punktem wyjścia do późniejszych szacunków, w jakim stopniu można zrealizować wyjazdy na danym kierunku. Efekt tych analiz okazał się niezadowalający, więc zdecydowaliśmy się nie realizować operacji czarterowej. Ale to nie oznacza, że wycofujemy się z rynku. Wprowadziliśmy nową ofertę opartą na przelotach low cost i liniach rejsowych – tłumaczy Aleksandra Olechnowicz z Ecco Holiday.
Jednak poszkodowanym klientom takie wyjaśnienie nie wystarcza. Składa się im bowiem „propozycję nie do odrzucenia”: mogą otrzymać zwrot pełnej kwoty za wycieczkę albo zamienić wyjazd na inny. Tyle że w nowej, znacznie wyższej cenie niezawierającej rabatu z tytułu first minute. – Biuro obracało moimi pieniędzmi przez pół roku. Teraz proponuje wycieczkę do Egiptu po 2,5 tys. zł od osoby, podczas gdy w opcji first minute kupiłam ją za 1,5 zł – żali się jedna z klientek Ecco Holiday. Inna osoba zarezerwowała wycieczkę na Gran Canarię w okresie przedsprzedaży. Za dwie osoby i dziecko zapłaciła 7,4 tys. zł, teraz ma do wyboru – odzyskać pieniądze albo dopłacić 4–5 tys. zł i lecieć w innym terminie.
Część turystów, którzy czują się oszukani, zapowiada, że nie złoży broni. Zamierzają ubiegać się o odszkodowania, które zrekompensują im konieczność poniesienia większych wydatków na nową wycieczkę.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama