Europejskie banki mogą być zmuszone do wyprzedaży swoich aktywów na kwotę prawie 3,8 bilionów dolarów do końca 2013 roku oraz ograniczyć pożyczanie pieniędzy, jeśli rządy nie spełnią swoich obietnic w zakresie zdławienia kryzysu zadłużeniowego – oświadczył dzisiaj Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

W raporcie obejmującym 58 banków, w tym BNP Paribas i Deutsche Bank, Fundusz prognozuje, że w takich okolicznościach PKB 17 krajów strefy euro w ciągu dwóch lat będzie o 1,4 proc. niższy od obecnie szacowanego. Nawet w swoich podstawowym scenariuszu MFW ocenia, że łączny bilans księgowy banków najpewniej skurczy się o 2,6 bln dolarów.

„Jak dotąd proces wyprowadzania inwestycji dokonuje się głównie poprzez wspieranie pozycji kapitałowych i redukcje operacji, które nie są dla banków kluczowe, co stwarza wrażenie, że wszystko pozostaje pod kontrolą” - stwierdza MFW w opublikowanym dzisiaj Global Financial Stability Report – „Kluczową sprawą jest dalsze unikanie zsynchronizowanego, realizowanego na masową skalę i agresywnego cięcia bilansów księgowych, co może wyrządzić poważne szkody dla cen aktywów, podaży kredytów oraz działalności gospodarczej w Europie i poza nią”.

MFW uważa odrodzenie zawieruchy zadłużeniowej w Europie za największe zagrożenie dla globalnego wzrostu gospodarczego i to pomimo działań podjętych przez rządy i Europejski Bank Centralny w celu zmniejszenia napięć na eynkach finansowych. Głównym wyzwaniem dla polityków jest zagwarantowanie, iż banki dalej będą pożyczać pieniądze dla firm i indywidualnych klientów nawet jeśli będą musiały podnieść obowiązkowy kapitał zgodnie z wymaganiami regulatorów.

Fundusz rekomenduje rządom realizację już uzgodnionych porozumień majacyh na celu uspokojenie inwestorów, aby ograniczyć skutki spadku finansowego zaangażowania banków. Trzeba także dalej redukować deficyty budżetowe, nie zapominając jednak o konieczności wspierania popytu oraz restrukturyzacji samych banków – podkreśla MFW w raporcie poświęconym finansowej stabilności na świecie.