Z dotychczasowych szacunków wynika, że wymarznięcia dotyczą 1,2-1,4 mln ha upraw, głównie pszenicy ozimej, jęczmienia, roślin motylkowych i wieloletnich traw - poinformował Sawicki.
Minister rolnictwa powiedział w poniedziałek w Olsztynie, że dopłata do każdego hektara dotkniętego wymrożeniami ma wynieść ok. 100 zł. Jednocześnie zaapelował do rolników, by nie czekali z ponownym zasiewem, tylko jak najszybciej rozpoczęli prace polowe, ponieważ każdy dzień zwłoki oznacza późniejsze i słabsze zbiory.
Sawicki powtórzył, że rolnicy, którzy ponieśli straty, będą mogli skorzystać z kredytów preferencyjnych, tzw. klęskowych. Mogą też starać się o pieniądze w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich z działania na odtwarzanie produkcji po klęskach żywiołowych.
Sawicki dodał, że jest także możliwość rozłożenia na raty składek do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, podatku rolnego czy zobowiązań wobec Agencji Nieruchomości Rolnych.
W ubiegłym tygodniu rolnicy, którzy ponieśli straty z powodu wymarznięć, zakończyli trwający 13 dni protest okupacyjny w Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy. Decyzję podjęli po piątkowej zapowiedzi ministra rolnictwa Marka Sawickiego o pomocy państwa dla rolników w związku z wymarznięciem upraw.