Według nieoficjalnych informacji 2011 rok TVP zakończyła ze stratą prawie 100 mln zł. To głównie efekt niskich wpływów z abonamentu i spadających przychodów z reklam. Dodatkowo główne stacje tracą widzów na rzecz licznych kanałów tematycznych.
„Telewizja Polska ma bardzo duży udział w rynku widzów, widowni i najmniejszy w Europie budżet środków publicznych, przy bardzo wysokich oczekiwaniach publicznych. Nie da się tego zrealizować. Stąd straty, które się pojawiły w ostatnim roku” - wyjaśnia prezes Telewizji Polskiej. Prezes potwierdza, że również w przyszłym roku TVP odnotuje straty. Zarząd szacuje, że będą one na poziomie ok. 60 mln zł.
„To jest podwójne nadawanie: analogowe i cyfrowe. To są miliony złotych. Jest projekt Euro 2012, który jest bardzo kosztowny, ale trudno sobie wyobrazić, że TVP nie transmitowałaby wszystkich meczów, choć czas na reklamy przy meczach jest ograniczony” - mówi Juliusz Braun.
Koszt transmisji Mistrzostw może być nawet o 50 mln zł wyższy niż wpływy z reklam. Tym bardziej, że w czerwcu Telewizja Polska zamierza uruchomić naziemną, cyfrową emisję programów TVP1 i TVP2 w wersji HD.
Choć TVP otrzymuje wsparcie z budżetu państwa to wciąż są za małe pieniądze. Szczególnie, że wpływy z abonamentu, które w Europie w głównej mierze finansują media publiczne, dla TVP stanowią jedynie dodatek do jej budżetu.
„To się nie zepnie bez większej ilości środków publicznych. Ja przyszedłem do telewizji publicznej z koncepcją realizowania publicznego programu, czyli zobowiązań misyjnych. Jest znakomity serial jeden czy drugi, ale to nie może być tylko rozrywka. Państwo polskie musi podjąć decyzję, czy chce tak, jak wszystkie państwa w UE mieć telewizję publiczną, wypełniającą obowiązki czy nie. Jeśli nie, to byśmy byli zupełnie wyjątkowym miejscem w Europie. Ja sobie tego nie wyobrażam” - podkreśla prezes Braun.
Minister Administracji i Cyfryzacji Michał Boni zapowiedział rozpoczęcie prac nad nową ustawą regulującą media publiczne. Projekt ma być gotowy za pół roku.