Tylko nieliczni spośród kredytodawców będą musieli przedstawić więcej szczegółów na temat sposobu wyprzedaży swoich aktywów i zachowania zysków, które pozwolą na spełnienie postawionego przez Europejski Nadzór Bankowy. EBA, postulatu posiadania kapitału obowiązkowego w wysokości 9 proc. – twierdzą anonimowi informatorzy Bloomberga. Banki będą musiały również dostarczyć plany awaryjne dla zwiększenia kapitału.
„Wiele banków sądziło, że będzie w stanie pozbyć się dobrze notowanych aktywów, ale im się to nie udało” – mówi Simon Gleeson, partner Clifford Chance, wiodącej firmy prawniczej z siedzibą w Londynie.
EBA zaleciło bankom pozyskanie nowego kapitału na łączną kwotę 114,7 mld euro do końca czerwca, jako część działań wprowadzonych w odpowiedzi na ostry spadek wartości obligacji emitowanych przez rządy krajów strefy euro. Nadzór domaga się od banków utrzymywania kapitału podstawowego w wysokości 9 proc. oraz posiadanie dodatkowych rezerw, co ma stanowić swoisty bufor wobec tracących na wartości papierów dłużnych państw Eurolandu.
EBA organizuje w przyszłym miesiącu w Londynie spotkanie z udziałem przedstawicieli nadzorów bankowych ze wszystkich 27 krajów członkowskich Unii Europejskiej. Mają być na nim omawiane plany banków, które jeszcze nie zdołały spełnić wymagań europejskiego regulatora. W zeszłym miesiącu na podobnym spotkaniu dyskutowano nad propozycjami 28 największych banków, uczestniczących w procedurze podwyższani kapitału.