"Złoty systematycznie się umacnia dzięki poprawie nastrojów na świecie, sygnałom o sile lokalnej gospodarki i popytowi na polskie obligacje. EUR/PLN otwiera się na poziomie 1,3030 i może poruszać się dziś w przedziale 4,29-4,32. USD/PLN może testować dziś barierę techniczną 3,30, w przeciwnym razie 3,33-3,34 powinny być skutecznym oporem. Dane o inflacji bazowej raczej nie wniosą niczego nowego do układu sił na lokalnym rynku" - napisali analitycy Banku Pekao SA w porannym komentarzu.
W przyszłym tygodniu za euro 4,25 zł?
"(...) Kierunek na przyszły tydzień to 4,25/EUR. Cały czas obserwujemy rynki europejskie. Poziomy na dziś 4,34-4,33; może nastąpić mała realizacja zysków - czym bliżej sesji nowojorskiej EUR/PLN będzie schodzić" - uważa Jan Koprowski z BNP Paribas.
"Wczoraj inwestorzy amerykańscy interesowali się złotym i dziś może być powtórka" - powiedział.
Zdaniem Koprowskiego pod koniec sesji złoty może "zanurkować" poniżej 4,30/EUR.
Wiceprezes NBP Witold Koziński ocenił w czwartek w rozmowie z dziennikarzami, że wewnętrzne i zewnętrzne okoliczności sprzyjają obecnie polskiej walucie i że istnieje, jego zdaniem, przestrzeń do jej dalszego umocnienia złotego.
"Po wczorajszym bardzo dobrym przetargu dwuletnich obligacji, rynek otwiera się w miarę stabilnie. Pojawiają się jednak oferty sprzedaży na dłuższym końcu krzywej. Być może przy tych atrakcyjnych poziomach, następuje realizacja zysków, co może spowodować zatrzymanie spadku rentowności w najbliższym czasie" - powiedział PAP Maciej Gałuszka z Kredyt Banku.
"Pozytywne nastawienie szczególnie zagranicznych inwestorów do polskiego długu powinno podtrzymać tendencję obniżania się krzywej dochodowości" - napisano w komentarzu Banku Pekao SA.
Polska sprzedała w czwartek obligacje OK0114 za 6,75 mld zł, przy popycie 16,5 mld zł.