W październiku ubiegłego roku Massel zapowiadał, że prywatyzacja PKP Cargo jest możliwa w pierwszej połowie 2012 r. Zastrzegł wówczas, że jeśli sytuacja gospodarcza będzie zła, to prywatyzacja może być wstrzymana.
W środę wiceminister zapewnił, że minister transportu Sławomir Nowak nie rezygnuje z pomysłu prywatyzacji spółki. Jednak zdaniem Massela, umowa prywatyzacyjna przewoźnika zostanie podpisana dopiero na początku przyszłego roku, bo tyle potrwają procedury związane z transakcją.
PKP Cargo to największy kolejowy przewoźnik towarowy w Polsce i drugi w Unii Europejskiej - po Deutsche Bahn. Na początku marca 2011 r. rząd zdecydował, że przedsiębiorstwo zostanie sprywatyzowane przy udziale inwestora strategicznego, któremu zostanie zaoferowany większościowy pakiet 50 proc. plus jedna akcja. Memoranda informacyjne spółki pobrało ponad 50 podmiotów, a oferty wstępne złożyło ponad 10 potencjalnych inwestorów. Krótka lista inwestorów, wciąż jeszcze nie jest znana.
Według zarządu spółki, 2011 rok będzie prawdopodobnie najlepszy w dziesięcioletniej historii PKP Cargo - po 11 miesiącach firma miała 226,4 mln zł zysku netto. Do tej pory najwyższy roczny zysk firma osiągnęła w 2002 r. i było to 152,8 mln zł.
Spółka przeszła kilkuletni proces restrukturyzacji, w wyniku której z firmy odeszło kilkanaście tysięcy pracowników, a liczba zakładów spadła z 42 do 10. W 2010 r. przewoźnik odnotował prawie 62 mln zł zysku wobec prawie 500 mln zł straty w 2009 r.