W swoim raporcie „2012 Global Consumer Electronics Products and Services Usage Report”, opartym na badaniach 10 tys. konsumentów w Brazylii, Chinach, Francji, Indiach, Japonii, Niemczech, Rosji, RPA, Szwecji i USA, Accenture dochodzi do wniosku, że konsumenci szybko przerzucają się na inne urządzenia elektroniczne, jak smartfony i tablety w celu oglądania przekazów medialnych. Równocześnie w znacznie większym zakresie korzystają z usług internetowych oraz ściągają aplikacji dla różnych celów, w tym dla rozrywki – relacjonuje portal advanced-television.com.
Z dorocznego raportu wynika, ze odsetek konsumentów oglądających telewizję w typowanym tygodniu spadł z 71 proc. 2009 roku do 48 proc. w roku 2011. Konsekwentnie zmniejszyła się także grupa potencjalnych nabywców odbiornika TV w okresie najbliższych 12 miesięcy – z 35 proc. w 2010 roku do 32 proc. w roku 20011.
Mitch Cline, dyrektor zarządzający oddziałem elektroniki i high-tech w Accenture wskazuje na zaostrzenie się walki o widza, co znajdzie swoje odzwierciedlenie na szklanych ekranach. Odchodzi w przeszłość tkwienie przed telewizorem, gdyż konsumenci szukają innych sposobów dostępu do telewizyjnego kontentu. Chociaż ludzie nadal będą kupować odbiorniki TV, zmieniają się preferencje. Coraz częściej sięgają oni po laptopy, komputery stacjonarne, tablety i smartfony, żeby zapoznać się z medialnym przekazem.
Obecnie już ponad połowa ankietowanych konsumentów (53 proc.) posiada smartfony, wobec 28 proc. w roku 2010. Odsetek właścicieli tabletów zwiększył się do 12 proc. w roku 2011 w porównaniu z 8 proc. w roku 2010. Smartfony zamierza kupić 27 proc. uczestników sondy Accenture wobec 24 proc. przed rokiem, a do zakupu tabletów szykuje się 16 proc. pytanych – przed rokiem jeszcze tylko 8 proc.
Wśród potencjalnych nabywców TV ponad połowa (55 proc.) uzależnia decyzje zakupu od tego, czy cena odbiornika będzie na ich kieszeń, czyli możliwości domowego budżetu. Dla 42 proc. ankietowanych ważnym czynnikiem jest jakość odbioru, czyli wybór TV o wysokiej rozdzielczości. Tylko 25 proc. chciałoby mieć telewizję 3D i tyle samo – jedna czwarta – byłaby bardziej skłonna do kupna TV jeśli odbiornik można podłączyć do sieci.