Znakomita większość instrumentów inwestycyjnych w określony sposób powiązana jest z kondycją gospodarki państwa, z którego pochodzi ich emitent

Wzrost gospodarczy to przede wszystkim wzrost popytu wewnętrznego i częściowo eksport (wzrost popytu na krajowe dobra poza granicami państwa). Wzrost popytu ostatecznie prowadzi do wzrostu cen (inflacji). Rosnący popyt wewnętrzny to także wzrost importu, gdyż część rosnącego popytu zaspokajana jest towarami importowanymi z zagranicy. Ceny akcji rosną, gdy rośnie gospodarka (rośnie produkt krajowy brutto, PKB). Wzrost gospodarczy wpływa też pozytywnie na siłę waluty - umacnia się ona wobec innych walut. Dokładnie odwrotnie reagują ceny obligacji (o stałym oprocentowaniu). Wraz ze wzrostem gospodarczym ceny obligacji (długu) spadają (co automatycznie powoduje wzrost rentowności), gdyż rośnie ryzyko inflacji. Także oprocentowanie lokat/depozytów i kredytów (ceny pieniądza lub inaczej kosztu kredytu) rośnie, gdy rośnie gospodarka - zwiększa się bowiem zapotrzebowanie na pieniądz.
W taki oto sposób, w dużym uproszczeniu, gospodarka i procesy w niej zachodzące wpływają na podstawowe kategorie inwestycji. Zasadne i konieczne staje się więc śledzenie i porównywanie PKB w różnych krajach. Dywersyfikacja geograficzna (inwestowanie kapitału w różnych regionach świata) staje się często niezbędna do uzyskiwania zadowalającego zysku. Skoro ulokowanie środków w perspektywicznych regionach może być kluczowe, warto zapoznać się z prognozami na 2008 rok dla Polski oraz innych istotnych gospodarek. Gospodarka globalna spowolni w 2008 roku. Jej dwie ważne siły napędowe - Stany Zjednoczone i państwa strefy euro - wykażą słabszą dynamikę wzrostu gospodarczego. W Polsce oczekujemy wzrostu gospodarczego na poziomie 5,2 proc. w całym 2008 roku. Będzie to spowodowane statystycznym efektem bazy oraz słabszym eksportem (zmniejszy się popyt na polskie towary i usługi ze względu na słabszy wzrost gospodarczy za granicą). Mimo że będzie to wzrost słabszy niż w 2007 roku (około 6,5 proc.), to i tak będzie to wynik co najmniej dobry w porównaniu z prognozami na 2008 roku dla strefy euro (1,9 proc.) i USA (1,6 proc.). Spośród innych niż Polska państw z pozytywnymi perspektywami warto wspomnieć o Chinach, które najprawdopodobniej znowu odnotują dwucyfrowy wzrost gospodarczy. Interesujące są też Indie, z oczekiwaną dynamiką gospodarki 8,5 proc., a także Rosja mająca potencjał rozwoju 7 proc. w skali roku. Inwestowanie w różnych regionach geograficznych wiąże się z ryzykiem walutowym. Można to ryzyko świadomie ponosić (jak w przypadku kredytów mieszkaniowych w walutach obcych) lub to ryzyko zabezpieczyć (wyeliminować) odpowiednimi transakcjami. Rozmieszczenie kapitału w różnych regionach to szansa, która wkrótce może stać się obowiązkiem.
ADAM WIŚNIEWSKI
ekspert ds. inwestycji Axa
ikona lupy />
Adam Wiśniewski, ekspert ds. inwestycji Axa / DGP