Zamiast martwić się, czy trafimy ze świątecznym prezentem, możemy obdarować kogoś kartą podarunkową. Ten sam wybierze, na co przeznaczy określoną kwotę.
Zamiast martwić się, czy trafimy ze świątecznym prezentem, możemy obdarować kogoś kartą podarunkową. Ten sam wybierze, na co przeznaczy określoną kwotę.
W tym roku do Polaków trafi około miliona takich kart. Zdecydowaną większość z nich – około 80 proc. – znajdziemy pod choinką. Resztę otrzymamy od firm.
Taki wynik oznacza, że moda na tego rodzaju podarunki przyjęła się na stałe – według badań PBS DGA, już ponad 50 proc. z nas uważa, że to idealny prezent. Popyt na nie jest przynajmniej o jedną czwartą większy niż przed rokiem.
– Zainteresowanie naszą kartą rośnie z roku na rok, średnio o 15 – 20 proc. – mówi Joanna Karpińska, rzecznik prasowy łódzkiej Manufaktury.
Pod choinką w wielu domach znajdzie się też karta podarunkowa Arkadii, galerii: Janki, Mokotów, Bałtyckiej czy Malty. Monika Lewczuk z warszawskiego centrum Arkadia zapewnia, że u nich w porównaniu z rokiem ubiegłym sprzedaż kart zwiększyła się o 50 proc. Centra handlowe chętnie oferują takie produkty, bo klienci, którzy przychodzą je zrealizować, robią dodatkowe zakupy. Średnio przewyższają one dwukrotnie wartość karty.
O tym, że ten rok będzie dobry dla tego rynku, jest też przekonany Grzegorz Głowacki, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Emitentów Kart Podarunkowych w Polsce. – W tym roku już 3 proc. Polaków przyznaje, że otrzymało taki prezent od bliskich czy znajomych. W 2010 r. było ich mniej niż 1 proc. – uzupełnia.
Mimo wzrostów daleko nam jeszcze pod tym względem do innych krajów europejskich. W Wielkiej Brytanii do ich otrzymania przyznaje się 40 proc. osób. Co roku na Wyspach sprzedawanych jest nawet do pięciu kart na mieszkańca, a wydatki na ten cel przekraczają już 80 funtów.
– Mamy szanse w ciągu najbliższych 5 – 8 lat zbliżyć się do rynku brytyjskiego – uważa Grzegorz Głowacki. Jest jednak mało prawdopodobne, by Polska osiągnęła poziom Stanów Zjednoczonych, gdzie 40 proc. prezentów pod choinką stanowią karty podarunkowe. – Jak wynika z badań, Polacy bardzo sobie cenią zaangażowanie i czas włożony w zakup podarunku. Jeśli go nie widzą, uznają, że ktoś poszedł na łatwiznę – tłumaczy Głowacki.
Z drugiej strony kartami podarunkowymi kusi nas nie tylko coraz więcej centrów handlowych, lecz także większość sieci handlowych. Chcą je wprowadzić na święta Tesco, ale i Redan rozwijający sklepy pod markami Top Secret & Friends, Top Secret i Troll.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama