Chińskie firmy zgodziły się na zwiększenie cenzury zawartości Internetu, w sytuacji gdy władze w Pekinie dążą do wzmocnienia swej kontroli nad siecią.

Szefowie 39 firm, w tym Baidu i Alibaba, internetowych gigantów w Państwie Środka, postanowili „eliminować spekulacje” i prezentowanie „szkodliwych informacji” – jak określiły oficjalne chińskie media, cytowane przez serwis BBC.

Chińskie władze są często oskarżane o cenzurowanie materiałów zamieszczanych w sieci w celu utrzymania swej kontroli nad ludnością kraju. Chiny już w tej chwili są największym rynkiem internetowym na świecie.

Deklaracje przedsiębiorców zapadły w tydzień po przyjęciu przez liderów partii komunistycznej listy tzw. priorytetów w sferze kultury, w której znajduję się zwiększenie kontroli nad społecznym mediami oraz stosowanie kar za rozpowszechnianie „szkodliwych informacji”. Kilka dni później rząd zorganizował specjalne trzydniowe seminarium z udziałem szefów największych w Chinach firm internetowych i technologicznych.

W Chinach jest ponad 500 mln użytkowników Internetu i władz są zaniepokojone rozpowszechnianiem informacji, które uważają za nieodpowiednie. W zeszłym miesiącu aresztowano studenta uniwersytetu, którego oskarżono o zamieszczeniu w sieci fałszywej informacji o człowieku, który zabił szefów ośmiu wiosek w południowo-zachodniej prowincji Yunnan.