Perspektywy rynku stali były w środę tematem konferencji zorganizowanej w Sosnowcu przez Polską Unię Dystrybutorów Stali (PUDS). Z przedstawionych przez jej ekspertów danych wynika, że mimo osłabienia prognozowanego na globalnym rynku, w Polsce można liczyć na stabilizację wzrostu odnotowanego przez branżę w uznawanym za niezły 2011 r.
"W 2011 r. konsumpcja stali w krajach Unii Europejskiej rośnie o 7 proc., a wzrost prognozowany na przyszły rok to 2,5 proc. Na tle UE Polska jest krajem o największym prognozowanym wzroście zużycia - o 9,5 proc. To dobra wiadomość w kontekście rozmaitych sygnałów o tym, że należy się bać" - ocenił dyrektor PUDS Andrzej Ciepiela.
Według przytoczonych przez niego danych, w 2012 r. światowy rynek stali będzie rosnąć wolniej niż w 2011 r. W Chinach, które są liderem w produkcji i zużyciu wyrobów stalowych, prognozowany jest wzrost konsumpcji o 6 proc. w przyszłym roku, wobec 7,5 proc. w tym, a np. w krajach byłego Związku Radzieckiego o 7,5 proc. (wobec 14 proc. w 2011 r.).
Według prognoz World Steel Association, w kończącym się roku zużycie wyrobów stalowych w UE wyniesie ok. 155 mln ton, co daje wzrost o 7 proc. W przyszłym roku - jeżeli sprawdzą się prognozy mówiące o 2,5-procentowym wzroście - może to być ok. 158,9 mln ton. Jednak wciąż daleko do rekordowego poziomu 184 mln ton, osiągniętego w 2007 r. - obecne zużycie jest mniejsze o ok. 16 proc. wobec tamtego wyniku.
W pierwszym półroczu 2011 r. polska gospodarka zużyła blisko 5,6 mln ton stali, czyli o 16 proc. więcej niż rok wcześniej
Eksperci PUDS podkreślają, że stal pozostaje surowcem niezbędnym w realizacji wielu projektów infrastrukturalnych - m.in. z tego powodu polscy dystrybutorzy w bliskiej perspektywie nie powinni obawiać się kryzysu, choć spowolnienie gospodarcze może przełożyć się także na kondycję branż konsumujących stal.
Z danych Hutniczej Izby Przemysłowo Handlowej w Katowicach wynika, że w pierwszym półroczu 2011 r. polska gospodarka zużyła blisko 5,6 mln ton stali, czyli o 16 proc. więcej niż rok wcześniej. To zasługa przede wszystkim budownictwa, które jest podstawowym konsumentem wyrobów hutniczych. Także inne stalochłonne przemysły zwiększyły produkcję. Szacuje się, że w całym 2011 r. wielkość krajowego zużycia stali przekroczy 11 mln ton, a w perspektywie 2012-2013 r. może osiągnąć poziom sprzed kryzysu, tj. 12 mln ton.
Dyrektor analiz rynkowych i studiów strategicznych międzynarodowego stowarzyszenia firm i instytucji stalowych Eurofer Jeroen Vermeij przestrzegał, że kryzys finansowy i problemy strefy euro mogą przełożyć się także na sferę produkcyjną. Jak mówił, w przyszłym roku, przy dalszym spowolnieniu wzrostu gospodarczego i groźbie recesji w wielu krajach, również rynek stali będzie rósł wolniej.
"Jedyną pewną rzeczą jest obecnie niepewność. Sektory wykorzystujące stal notują w tym roku wzrost średnio o 6 proc., jednak w drugim półroczu ocena klimatu biznesowego w tych sektorach jest coraz mniej optymistyczna; w trzecim kwartale wzrost zwolnił, obniżyła się stopa zwrotu" - wyliczał Vermeij.
Stowarzyszenie prognozuje, że wzrost konsumpcji w UE w tym roku może wynieść ok. 6 proc.
Ekspert przyznał, że Polska należy do wyjątków na tle innych krajów UE, gdzie prognozowany na przyszły rok wzrost rynku stali jest na niskim poziomie, z możliwością dalszych korekt w dół. Najwięksi konsumenci stali - budownictwo, motoryzacja i przemysł maszynowy - notują wolniejszy wzrost niż na początku roku, choć - jak podkreślił Vermeij - ich sytuacja pozostaje zrównoważona, a to daje nadzieję także dla stabilności rynku stali w 2012 r.
Vermeij zauważył, że na dobry początek roku na rynku stali złożyły się rzeczywiste potrzeby konsumentów oraz zapasy gromadzone przez dystrybutorów; w drugim kwartale nastąpił wyraźny wzrost, ale z czasem zaczęła rosnąć ostrożność rynkowych graczy. Koniec roku ma być pod tym względem najsłabszy.
"Ogólna prognoza na 2012 r. zakłada kontynuację konsumpcji stali na skromnym poziomie, nie widać też symptomów zwiększania się zapasów u użytkowników końcowych. Należy liczyć się ze spadkiem importu. Spodziewamy się trendów stabilizujących rynek, niemniej rzeczywista konsumpcja stali osłabnie" - uważa ekspert Euroferu.
Stowarzyszenie prognozuje, że wzrost konsumpcji w UE w tym roku może wynieść ok. 6 proc., a w przyszłym roku jeszcze osłabnie. Zakładany na przyszły rok globalny wzrost popytu na stal to ok. 5 proc. Dwie trzecie zużycia przypada na Chiny i inne kraje Azji, 11 proc. na UE, a ok. 6 proc. na USA.