Narodowy Bank Polski w zeszłym miesiącu interweniował na rynku w celu wsparcia złotego, aby zapobiec spekulacji inwestorów osłabiających walutę. Belka podkreślił, ze od tego czasu złoty jest bardziej stabilny.
Prezes NBP nie wykluczył jednak możliwości kolejnej interwencji oraz stwierdził, że bank nie kieruje się, ani też nie zamierza działać w celu ustanowienia konkretnego kursu wymiany złoty.
Złoty się umacnia
W poniedziałek złoty podrożał najbardziej od miesiąca po tym, jak kraje G-20 udzieliły poparcia części planów mających na celu uratowanie Grecji przed bankructwem, a agencja ratingowa Moody’s Investors Service oświadczyła, że reelekcja ekipy rządzącej w Polsce będzie sprzyjać redukcji zadłużenia kraju.
Zloty podskoczył o 0,8 proc. do 4,2696 zł wobec euro przed godz. 10. w Warszawie, czyli najwięcej od 9 września. To największy wzrost wśród przeszło 20. walut rynków wschodzących monitorowanych przez Bloomberga, zaraz po południowokoreańskim wonie.
Moody’s w swej cotygodniowej prognozie kredytowej, Weekly Credit Outlook, napisał, że utrzymanie się przy władzy po wyborach rządu premiera Donald Tuska, „jest obietnicą dalszego postępu konsolidacji fiskalnej”.
Komentarze agencji ratingowej są “zachęcające” – stwierdził Timothy Ash, szef badań rynków wschodzących Royal Bank of Scotland w Londynie – “Wynik wyborów jest pozytywny z punktu widzenia rynków”.