To niezależne ciało mogłoby rozpocząć działalność „na nieformalnej zasadzie”, bez potrzeby wprowadzania zmian do Traktatu – powiedział dzisiaj Stark w wywiadzie dla łotewskiego radia. Urząd miałby za zadanie „ścisły monitoring sytuacji budżetowej” w krajach strefy euro oraz zajmowałby się doradzaniem dla polityków – relacjonuje agencja Bloomberg.
“Mógłby to być zaczątek europejskiego ministerstwa finansów” – wyjaśniał Stark – “Ostatecznie musiałoby to uzyskać podstawy traktatowe, żeby mieć prawo do ingerencji w procedury budżetowe poszczególnych krajów; w przeciwnym razie nigdy nie wyegzekwujemy dyscypliny fiskalnej, która jest niezbędna dla sprawnego funkcjonowania wspólnoty walutowej”.
Europejscy przywódcy intensyfikują swoje wysiłki w celu rozwiązania kryzysu, który wybuchł w Grecji prawie dwa lata temu i wypchnął w górę koszty zaciągania pożyczek przez państwa w regionie, od Irlandii po Włochy. Trichet opowiedział się już na początku tego roku za „gruntowanym wzmocnieniem” unii walutowej w celu przełamania kryzysu zadłużeniowego, proponując utworzenie ministerstwa finansów dla całego regionu.
„Obecnie znajdujemy się w sytuacji, w której potrzebujemy więcej Europy” – podkreślił Stark – „Więcej Europy oznacza przekazanie lub transformowanie narodowych suwerenności na poziom ponadnarodowy”.