W drugim kwartale saldo rachunku bieżącego bilansu płatniczego było ujemne i wyniosło 3,4 mld euro. Ekonomiści spodziewali się kwoty o 900 mln euro niższej.
– To, co najbardziej zaskoczyło w tych danych, to ujemne saldo dochodów z inwestycji, które były o miliard euro wyższe, niżby to wynikało z publikacji miesięcznych – mówi Adam Czerniak, ekonomista Invest-Banku. – W efekcie inwestorzy zagraniczni wypłacili sobie dywidendy z polskich spółek w wysokości 3,2 mld euro – to drugi pod względem wartości rekord w historii. Pierwszy, na 3,5 mld zł, padł w drugim kwartale 2008 roku – wyjaśnia.
Te 3,2 mld zł to pieniądze, które wypłynęły za granicę, powiększając nasze ujemne saldo.
Natomiast zgodne z oczekiwaniami było saldo obrotów towarowych. W drugim kwartale wyeksportowaliśmy z Polski towary za 35,3 mld euro, o 12 proc. więcej niż w tym samym okresie 2010 r. Import natomiast zwiększył się o 16 proc. – do 38,4 mld euro. Ujemne saldo wyniosło 3,1 mld euro i było blisko dwukrotnie wyższe niż w tym samym okresie roku ubiegłego.