BP włącza się do walki o transport gazu ziemnego z Azerbejdżanu do Europy. Brytyjski koncern naftowy ogłosił chęć wybudowania w tym celu 1300-kilometrowego gazociągu przechodzącego przez Turcję, Bułgarię i Rumunię.

To kolejna oferta na budowę szlaku, który ze względu na wielkość kaspijskich złóż może być bardzo zyskowny, a co nie mniej ważne – zmniejszy uzależnienie Europy od rosyjskiego gazu. Jak do tej pory rozważano trzy projekty południowego korytarza prowadzącego z azerskiego pola gazowego Shah Deniz. BP jest jednym z siedmiu operatorów tego największego złoża. Pozostałe projekty to preferowany przez Komisję Europejską rurociąg Nabucco, a także Trans-Adriatic Pipeline i IGI Poseidon.

Oferta BP, nazwana South-East Europe Pipeline, pojawiła się w ostatniej chwili – w sobotę chętni do budowy mają przedstawić operatorom Shah Deniz propozycje stawek taryfowych. Do końca roku zaś konsorcjum ma podjąć decyzję, który gazociąg wybrać.