Ekonomista Banku Pekao Wojciech Matysiak o środowych danych GUS dotyczących sprzedaży detalicznej. W lipcu zwiększyła się ona o 8,2 proc. rdr i o 0,7 proc. mdm:

"W sierpniu możemy oczekiwać dobrego odczytu sprzedaży detalicznej, w dużej mierze dzięki sprzyjającej pogodzie w trakcie +długiego weekendu+. Niemniej jednak, w następnych miesiącach spodziewamy się dalszego spowolnienia wzrostu sprzedaży detalicznej. Nastroje konsumentów pogarszają się z uwagi na coraz bardziej niepewne perspektywy sytuacji gospodarczej w kraju, co rodzi coraz większe obawy wśród konsumentów o miejsca pracy. Wzrostowi wydatków konsumpcyjnych nie sprzyja utrzymujący się wysoki poziom inflacji, zwłaszcza cen dóbr, na które popyt charakteryzuje się niską elastycznością, tj. żywności i energii.

Coraz poważniejszym zagrożeniem dla konsumpcji są rosnące koszty spłaty kredytów mieszkaniowych we frankach szwajcarskich, z uwagi na silną aprecjację franka. Poprawie nastrojów konsumenckich nie sprzyja sytuacja na rynkach kapitałowych - spadki na giełdach przyczyniają się do deprecjacji oszczędności gospodarstw domowych zgromadzonych w akcjach oraz funduszach inwestycyjnych.

Dane o sprzedaży detalicznej wspierają argumenty tych członków Rady Polityki Pieniężnej, którzy opowiadają się za zakończeniem cyklu podwyżek stóp procentowych."