W jednym z najgorszych tygodni w historii warszawskiego parkietu były spółki, które dały zarobić.

Indeks największych spółek stracił aż 3,4 proc., i to tylko dlatego, że na piątkowej sesji mieliśmy delikatne odreagowanie potężnych spadków z czwartku. Wśród największych i najbardziej płynnych spółek dodatnie, tygodniowe stopy zwrotu zanotowały papiery CEZ, Kernela oraz Telekomunikacji Polskiej. Najwięcej dały zarobić akcje polskiego telekomu – 4,2 proc. Na zamknięciu piątkowej sesji za papier TP płacono 16 zł.

Dlaczego akcje tej spółki drożeją mimo dekoniunktury na rynku? Inwestorów przyciągają bardzo dobre wyniki finansowe. W II kwartale spółka zanotowała prawie miliard złotych zysku, co oznacza wzrost o ponad 200 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Ponadto na koncie spółki znajduje się ponad 1,7 mld zł z tytułu sprzedaży zależnej spółki Emitel. Nie dziwią więc bardzo dobre rekomendacje publikowane przez biura maklerskie. W ostatniej, która ukazała się we wtorek, analitycy UBS zalecali kupno akcji TP za cenę docelową na poziomie 19,50 zł.