Nieruchomości to najpewniejsza inwestycja w czasach kryzysu. Aż 44,9 proc. Polaków przyznaje, że w pierwszej kolejności ulokowaliby pieniądze w mieszkaniu, domu lub przynajmniej ziemi. Dla porównania złoto, którego ceny co chwila biją rekordy wybrałoby 13,4 proc. badanych, a fundusze inwestycyjne zaledwie 5,1 proc. - wynika z badania Instytutu Homo Domini na zlecenie Deutsche Banku

Zaufanie do inwestycji w nieruchomości to efekt dużych zysków jakie ich właściciele odnotowali w czasach hossy. Ci, którzy kupili lokal w 2003 roku i sprzedają właśnie teraz, zarobią na nim o 26,6 proc. więcej zyskiem niż ci, którzy w tym samym czasie ulokowali pieniądze w akcje. I choć obecnie na takie wzrosty cen mieszkań nie ma co liczyć, to analitycy uważają, że w perspektywie 5-10 lat nieruchomości powinny przynieść zyski porównywalne z zyskami z akcji czy funduszy inwestycyjnych. A na pewno będzie to inwestycja bardziej stabilna i bezpieczna.

Już jutro w "Dzienniku Gazecie Prawnej": Na trudne czasy najlepsze jest mieszkanie
- Jakie nieruchomości stanowią najbezpieczniejszą inwestycję?
- Gdzie lepiej kupować? W centrum, czy na peryferiach?
- Kiedy inwestować w apartamenty?
- Jak długo trzeba czekać na zysk z inwestycji w nieruchomość?