Wzrost cen paliw, żywności, gazu i energii elektrycznej oraz szalejący frank znacznie uszczupliły domowy budżet Polaków i skłoniły do oszczędności.

Pierwsza połowa 2011 roku nie była przychylna dla naszych kieszeni. Niestabilna sytuacja na rynkach światowych, kryzysy gospodarcze państw europejskich oraz konflikty militarne na wschodzie w znacznym stopniu wpłynęły na wzrost inflacji w Polsce.

Dziura w portfelu

Już w I kw. br. roku analitycy portalu Totalmoney.pl zanotowali zwiększenie opłat za energię elektryczną sięgające 5 proc. W II kwartale br., doczekaliśmy się kolejno: wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych o 4,6 proc. w zestawieniu z analogicznym okresem w 2010 r. (GUS) oraz podwyżek opłat gazu, które wzrosły o 5-7 proc. (PGNiG).

Wojny domowe w Libii i Syrii przyczyniły się do sinusoidy cen paliw, które ostatecznie w środę, 10 sierpnia osiągnęły wartość 5,49 zł za Pb98 i 5,27 zł za Pb95 (Epetrol.pl). W sierpniu zanotowano również rekordową cenę franka szwajcarskiego, która wyniosła 4,07 zł.

Dyskonty na topie

Jak donosi PAP, Polacy, w ramach domowego planu oszczędności, częściej kierują swoje kroki ku dyskontom. Tanie markety cieszą się powodzeniem ze względu na konkurencyjne ceny i ciekawe promocje. Coraz większą popularność zdobywają również tanie produkty sygnowane markami sieci. Według badania ING Banku Śląskiego przeprowadzonego w czerwcu br., 33 proc. ankietowanych klientów zadeklarowało ograniczanie wydatków poprzez kupowanie wyłącznie tanich produktów.

Alternatywa skarbonki

W związku z podwyżkami cen żywności Polacy rozpoczęli poszukiwania alternatywnych metod oszczędzania. – W 2011 roku zauważyliśmy wyraźny wzrost zainteresowania konsumentów metodami próżniowego przechowywania żywności – mówi Krzysztof Nieborek dyrektor generalny firmy AWG Polska, producenta systemów superVAC – Nasze produkty umożliwiają zminimalizowanie strat pieniężnych związanych z nieplanowanym pozbywaniem się przeterminowanej i niezdatnej do spożycia żywności, pozwalając zaoszczędzić średnio od 50 do 200 zł miesięcznie, co budzi duży entuzjazm klientów.

Modna lokata

Z sondażu ING wynika ponadto, że na przestrzeni ostatnich trzech lat o 28 proc. wzrosła liczba osób posiadających oszczędności. Szczególnie dynamiczny wzrost zainteresowania zanotował rynek lokat bankowych. Aż 56 proc. badanych zadeklarowało wybór lokaty jako preferowanej formy oszczędności, a w rankingu wyprzedza ją tylko standardowe konto bankowe z wynikiem 65 proc. Świadczy to o wyraźnym zwiększeniu wśród Polaków potrzeby posiadania wolnych środków finansowych oraz zabezpieczenia w dobie wahań rynkowych.