Dostawy nowego Galaxy do Polski są już spóźnione co najmniej o miesiąc. I nie wiadomo, kiedy to urządzenie pojawi się w naszych sklepach. Przesunięta została też planowana na jesień wielka kampania marketingowa
Dostawy nowego Galaxy do Polski są już spóźnione co najmniej o miesiąc. I nie wiadomo, kiedy to urządzenie pojawi się w naszych sklepach. Przesunięta została też planowana na jesień wielka kampania marketingowa
Planowany przez Koreańczyków podbój polskiego rynku tabletów przy pomocy najnowszej wersji urządzenia tej firmy – Galaxy Tab 2 – niespodziewanie został zatrzymany przez Apple’a. Na początku sierpnia złożył on pozew do niemieckiego sądu. Akurat w tym samym czasie pierwsze urządzenia Samsunga miały się pojawić w naszych sklepach.
– Z powodu wniosku Apple’a ich dostawa opóźni się co najmniej o cztery tygodnie – przyznaje Blanka Fijołek, rzecznik Samsung Electronics Polska. Z tego samego powodu zostanie przesunięta zaplanowana na jesień wielka kampania marketingowa Galaxy Tab 2.
To ogromny problem dla Samsunga. Oznacza, że producent nie wykorzysta okresu, w którym wielu rodziców kupuje dzieciom komputery i inne urządzenia elektroniczne. Na dodatek nie ma pewności, czy Samsungowi uda się wprowadzić swoje urządzenie do sprzedaży w czwartym kwartale. Koncern nie jest bowiem w stanie dokładnie określić, kiedy urządzenia trafią do Polski. Zapowiada jedynie, że podejmie wszelkie kroki, by jak najszybciej zakończyć niekorzystną dla niego sytuację.
Zainteresowanie produktem Samsunga wśród klientów jest duże.
– Klienci pytają o nowe tablety od kilku tygodni. Spodziewamy się powtórki sytuacji z wejścia na rynek iPada. Po sprzęt ustawiały się kolejki oczekujących. Z Samsungiem, jeśli pojawi się w sprzedaży, będzie tak samo – mówi „DGP” Wioletta Batóg, rzecznik Media Saturn Holding Polska.
Tym bardziej więc zablokowanie sprzedaży tego urządzenia jest dotkliwym ciosem dla sprzedawców elektroniki. Liczyli bowiem, że Galaxy Tab 2 poprawi ich wyniki.
– Od początku roku rynek ma tendencję spadkową. A nowinki produktowe przyciągają klientów i dzięki temu pomagają odwrócić trend – tłumaczy.
Z informacji uzyskanych od Samsunga wynika, że pierwsza wersja tabletu tej firmy, który wszedł do dystrybucji w październiku ubiegłego roku, sprzedała się w kilkunastu tysiącach egzemplarzy. To niewiele, ale urządzenie ustępowało jakością iPadowi.
Tymczasem zdaniem ekspertów nowa wersja tabletu koreańskiej firmy może mocno zagrozić produktowi koncernu Apple. Na świecie zbiera dobre recenzje i szybko znika ze sklepów. Podobnego sukcesu Samsung spodziewał się w Polsce, licząc na sprzedaż kilkudziesięciu tysięcy sztuk w tym roku. Maciej Piekarski z firmy badawczej GfK Polonia szacuje, że w tym roku na polskim rynku mogłoby się sprzedać ok. 90 tys. tabletów. Przy tak dużej sprzedaży Samsung miał szansę zdobycia dominującej pozycji na polskim rynku i zdetronizowania iPada.
Kłopot koreańskiego producenta może być na rękę jego konkurentom. Asus, Acer i Motorola także przygotowują się do walki o polski rynek tabletów. Firmy podpisują już pierwsze umowy z operatorami komórkowymi. Juliusz Niemotko, szef Acera w Polsce, przyznał w rozmowie z „DGP”, że liczy na co najmniej 10 tys. sprzedanych sztuk w tym roku.
– Pytanie jednak, czy Apple nie zablokuje też skutecznie pozwami sprzedaży tabletów innych producentów. Wówczas pojawi się szansa dla producentów z niższej półki – dodaje Maciej Piekarski.
Analitycy oceniają jednak, że problemy konkurentów Apple’a są tymczasowe, a strony pewnie dojdą do ugody. – Wówczas w końcówce roku należy się liczyć z ostrą walką producentów, którzy będą wtedy chcieli nadrobić stracony czas – dodaje Maciej Piekarski.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama