Chce zmiany terminów pośrednich, czyli tzw. kamieni milowych, ale wciąż deklaruje gotowość do wybudowania drogi na Euro 2012 – ustalił „DGP”. Jednak modyfikacja harmonogramu będzie oznaczać, że wpuszczenie kierowców na autostradę w czerwcu 2012 r. stanie się w praktyce nierealne.
Na biurku Lecha Witeckiego, szefa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, leży już oświadczenie Eurovii z propozycją zmian. To zaskakujący zwrot w trwających drugi tydzień negocjacjach. Wcześniej Francuzi zaakceptowali wszystkie warunki postawione przez rząd, w tym daty zakończenia kolejnych kamieni milowych, żądając za ukończenie A2 niemal 1,5 mld zł, czyli dwa razy więcej niż chiński Covec. Eurovia zaprzecza, ale kwoty nie podaje.