Energia jest domeną państw członkowskich, a nie całej Unii. Nie ma planów wprowadzenia moratorium na gaz łupkowy w skali europejskiej - zapewnił w Warszawie europoseł Gaston Franco z komisji przemysłu, badań naukowych i energii (ITRE) Parlamentu Europejskiego.

Członkowie komisji gościli z dwudniową wizytą w Polsce przed objęciem przez nasz kraj prezydencji w Radzie UE.

Franco na konferencji prasowej we wtorek w Warszawie podkreślił, że "energia jest domeną państw, to one decydują o własnym +miksie energetycznym+ i nie ma mowy o żadnym moratorium na poziomie UE w sprawie poszukiwania gazu łupkowego".

Europoseł przypomniał, że francuski parlament zakazał konkretnych metod wydobycia gazu łupkowego, ale pozwolił na poszukiwania tego gazu, by ocenić, jakie zasoby ma kraj.

Eurodeputowana Michele Rivasi z Grupy Zielonych podkreślała, że ludzie w Polsce powinni być informowani nie tylko o korzyściach wynikających z wydobycia gazu łupkowego, ale też możliwych zagrożeniach. W jej ocenie właściciele gruntu, na którym będą się odbywały poszukiwania, powinni uzyskać gwarancje, że jeśli teren zostanie zanieczyszczony, nie pozostaną sami z tym problemem.

"Przypominam, że gaz łupkowy to również paliwo kopalne, którego użycie powiększa emisje CO2. Rząd nie powinien skupiać się na tym, czego potrzebuje biznes, ale tym, czego potrzebują ludzie" - mówiła podczas konferencji prasowej w Warszawie.

Franco zaznaczył, że delegacja komisji jest zadowolona z wizyty w Polsce i pozytywnie ocenia informacje, które uzyskała.

W Polsce - jak dotąd - wydano 87 koncesji na poszukiwanie złóż gazu niekonwencjonalnego, m.in.: amerykańskim Exxon Mobil, Chevron, Maraton, ConocoPhillips i kanadyjskiej Lane Energy.

Pierwsze wiercenia w poszukiwaniu niekonwencjonalnego gazu wykonało PGNiG w Markowoli na Lubelszczyźnie (jego wynik okazał się jednak negatywny). Planowane są prace w kolejnych miejscach - głównie w pasie od wybrzeża Bałtyku w kierunku południowo-wschodnim, do Lubelszczyzny. Drugi obszar potencjalnych poszukiwań to zachodnia część Polski, głównie woj. wielkopolskie i dolnośląskie.

Jak mówił w maju w Sejmie wiceminister środowiska i Główny Geolog Kraju Henryk Jezierski, polski rząd jest zdeterminowany, by gaz łupkowy w Polsce znaleźć, a potem rozpocząć jego eksploatację. Przemysłowe wydobycie gazu łupkowego nie rozpocznie się w Polsce jednak wcześniej, niż za 10-15 lat.