"Rzeczpospolita" napisała we wtorek, że jest to prawdopodobnie największe złoże w kraju. W sierpniu PGNiG i FX Energy rozpoczną tam jeden z najgłębszych w kraju (ok. 6,5 tys. m) odwiertów w poszukiwaniu gazu.
Wiceprezes Karabuła ocenił, że wykonanie pierwszego odwiertu za gazem ziemnym na tym obszarze będzie trwało kilka miesięcy.
"Etap analiz i dyskusji warto zakończyć, decyzja zapadła co do lokalizacji otworu i ten otwór należy wykonać. Potrwa to kilka miesięcy, bo zwykle przez tego typu odwiertach pojawiają się różne problemy" - poinformował Karabuła.
Podkreślił, że obszar w okolicach Kutna nie jest jeszcze udokumentowanym złożem. Jego zasoby zostaną potwierdzone dopiero po wykonaniu otworu poszukiwawczego.
"Jest to ten etap, kiedy po badaniach sejsmicznych i wykonaniu zdjęć 3D jesteśmy w stanie określić lokalizację otworu, natomiast dopiero odwiercenie tego otworu pozwoli nam na potwierdzenie zasobów i struktury geologicznej, która tam się znajduje" - zastrzegł wiceprezes PGNiG.
W przybliżeniu - ocenił - złoże można oszacować na około 100 mld metrów sześciennych gazu, co powoduje, że jest to jedna z największych struktur, jakie rozpoznano w Polsce.
"Jeżeli będzie to rząd 100 mld metrów sześciennych to będziemy mogli powiedzieć, że zwiększy to ilość gazu i wydobycie w kraju w sposób znaczący" - zaznaczył Karabuła.
Według niego tej wielkości złoże może być eksploatowane przez 25 lat, dzięki czemu produkcja gazu w Polsce wzrosłaby z 4 mld do 8 mld metrów sześciennych. Przy prognozowanym w najbliższych latach rocznym zużyciu tego paliwa na poziomie 16 mld m. sześć. pokrywałoby ono około 25 proc. zapotrzebowania.
Wiceprezes spółki nie określił, kiedy mogłoby się rozpocząć wydobycie na skalę przemysłową. "Nie będzie to kwestia miesięcy. W tym roku rozwiercimy i postawimy pierwszy otwór, a potem będą prowadzone kolejne prace w kierunku, ile otworów należałoby postawić, żeby rozpocząć wydobycia na skalę przemysłową" - mówił.
Odkrycie może podwoić polskie udokumentowane złoża gazu, czyli takie, które są pewne i nadają się do eksploatacji. Dziś szacuje się je na 95,5 mld m sześc. (po przeliczeniu na gaz wysokometanowy). Obecne krajowe zapotrzebowanie na gaz ziemny wynosi ok. 14 mld m sześc. rocznie, ale tylko 4,2 mld m pochodzi z polskich złóż. Resztę musimy importować, głównie z Rosji.