Inflacja urosła do 5 proc. i znalazła się na najwyższym poziomie od blisko dziesięciu lat. Jak Polacy mogą bronić realnej wartości swoich oszczędności? - zastanawia się "Rzeczpospolita".

Jeśli idzie o lokaty bankowe, na zyski można liczyć tylko w wypadku tych o najwyższym oprocentowaniu. Przeciętna wysokość odsetek przy depozytach rocznych wynosi bowiem obecnie tylko 4,5 proc. (3,6 proc. po odjęciu tzw. podatku Belki).

Dobra wiadomość jest taka, że oprocentowanie lokat zapewne wkrótce pójdzie w górę za sprawą podwyżek stóp procentowych dokonywanych przez Radę Polityki Pieniężnej. Zła, że oprocentowanie depozytów zależy nie od stóp NBP, ale od rynkowych. Te zaś ustalane są przez banki w zależności od ich strategii. A bankowcy nie zapowiadają dużych zmian.

Większe szanse na zachowanie realnej wartości zgromadzonych pieniędzy mają osoby, które zdecydują się na kupno obligacji. Ministerstwo Finansów sprzedaje m.in. obligacje indeksowane bieżącym wskaźnikiem inflacji.

Inwestorzy, którzy nie boją się ryzyka i mają doświadczenie mogą powalczyć o zyski w giełdowej grze.