O ponad 30. powiększy się zarobek największych przedsiębiorstw giełdowych. To z jednej strony skutek hossy na rynkach surowcowych, z drugiej zaś podwyżek, jakie te firmy fundują swoim klientom
Szalejące na rynku ceny usług i towarów to trampolina, która pozwoli giełdowym tuzom na zdecydowane podkręcenie w tym roku wyników finansowych. Lawinowo będą więc rosły zyski, ale także przychody m.in. KGHM, PGE, Tauronu, PKO BP, Pekao czy też Bogdanki.
Szczególnie imponująco wyglądają prognozy dla miedziowego koncernu, który – zgodnie z szacunkami analityków – może osiągnąć aż 45-proc. wzrost zysków. – Dla rodzimego giganta na rynku miedzi ten rok zakończy się zyskiem w wysokości prawie 6,64 mld zł w stosunku do 4,57 mld zł wypracowanych rok wcześniej – szacuje Michał Marczak, szef działu analiz Domu Inwestycyjnego BRE Banku. Jego zdaniem o spadku cen tego surowca w 2011 roku możemy na razie zapomnieć. – Średnia cena miedzi w 2011 roku wyniesie 9,3 tys. dolarów za tonę – uważa Marczak (obecne tona tego metalu kosztuje 8,96 tys.). Według niego obecna zwyżka to rezultat nie tylko silnego popytu na surowiec ze strony funduszy inwestycyjnych, lecz także ograniczenia podaży miedzi w okresie kryzysu finansowego. Firma zaliczy również 16-proc. skok przychodów ze sprzedaży.

Węglowa hossa

– W najbliższym okresie czeka nas także wzrost cen węgla, co wynika chociażby ze spadku rodzimych zapasów, a także około 30-proc. różnicy w cenie surowca wydobywanego u nas i tego spoza granic Polski – dodaje Marczak.
Stąd również oczekiwana w 2011 roku poprawa kondycji finansowej rodzimego potentata na rynku węgla – lubelskiej Bogdanki. – Biorąc pod uwagę dobrą koniunkturę, skłaniam się do podwyżki wcześniejszych prognoz zysku spółki o 7 proc. w tym roku i 10 proc. w roku 2012 – szacuje Marczak.
Eksperci są pewni – spółka będzie się mogła pochwalić imponującym, blisko 22-proc. wzrostem zysków na koniec tego roku (z 230 mln do 280 mln zł) i skokową, 24-proc. zwyżką sprzedaży. Na rosnącej cenie węgla będzie także korzystać wchodząca na giełdę Jastrzębska Spółka Węglowa.
Wzrost cen korzystnie wpływa również na wyniki Polskiej Grupy Energetycznej i Turonu. Analitycy szacują, że perspektywa spadku dotychczasowych rezerw mocy w sektorze również i tutaj zaowocuje wzrostem cen energii. Jak podkreśla Kamil Kliszcz z DI BRE Banku, w przyszłości możemy się spodziewać nawet deficytu energii w okresach szczytowego zapotrzebowania ze strony odbiorców.
Z prognoz wynika, że PGE zwiększy tegoroczny zysk o ponad 33 proc., natomiast Tauron będzie beneficjentem około 40-proc. wzrostu. W tym czasie sprzedaż obu przedsiębiorstw podskoczy odpowiednio o 39 proc. oraz 31 proc.

Banki liczą zyski

Ten rok będzie się również charakteryzował doskonałą passą w przypadku czołowych instytucji finansowych – m.in. PKO BP i Pekao. Zdaniem Marcina Materny, szefa działu analiz Domu Maklerskiego Millennium, Pekao jest w stanie zwiększyć zysk netto do 2,77 mld zł z 2,53 mld zł (+ 9,4 proc.). W tym czasie przychody banku wzrosną o 4,2 proc. Zyska także czołowy gracz na rynku PKO BP. Tutaj – zgodnie z szacunkami analityków – można się spodziewać zysku wyższego o 23 proc.