Jak informuje Komisja Europejska na swojej polskiej stronie, w latach 2007-2013 na badania naukowe i projekty związane z innowacjami UE przeznaczy łącznie ok. 143 mld euro. Jednocześnie trwają przygotowania do kolejnego okresu finansowania.
Kluczowymi wyzwaniami są, według KE, stan zdrowia Europejczyków, starzenie się społeczeństw, zmiany klimatu, bezpieczeństwo żywności i kurczące się zasoby naturalne. Dlatego w kolejnej perspektywie finansowej, zdaniem szefów Unii należałoby więcej środków przeznaczyć na badania, zmierzające do rozwiązania tych problemów.
Przy czym, modyfikacje programów wspierających innowacje KE chce przygotować w oparciu o głosy zainteresowanych środowisk z państw członkowskich. W tym celu wydano "Zieloną księgę", dokument zawierający 27 pytań dotyczących praktycznych sposobów wspierania badań i nowatorskich rozwiązań w gospodarce. Piątek to ostatni dzień zgłaszania odpowiedzi.
Polski rząd w odpowiedzi na "Zieloną księgę" przedstawił swoje uwagi i wnioski
"Określenie na nowo priorytetów unijnego finansowania pozwoli UE dogonić jej głównych konkurentów w dziedzinie innowacji - Stany Zjednoczone i Japonię. Jak wynika z corocznego sprawozdania, Stany Zjednoczone wyprzedzają UE pod względem wielu kryteriów. Do ścisłej światowej czołówki zbliżają się też szybko rozwijające się kraje, takie jak Chiny czy Brazylia" - napisano na stronie Komisji.
KE pyta m.in. o to, w jaki sposób finansowanie unijne może najlepiej obejmować cały cykl innowacyjny od badań naukowych po wykorzystanie rynkowe lub jak należy wspierać wspólne inicjatywy państw członkowskich. Znalazły się też pytania o to jak zwiększyć aktywność innowacyjną kobiet i mieszkańców obszarów wiejskich.
Polski rząd w odpowiedzi na "Zieloną księgę" przedstawił swoje uwagi i wnioski. Podkreślił w nim, że najważniejsze jest pełne wykorzystanie możliwości badawczych wszystkich krajów UE.
Polskę niepokoi również to, że niektóre regiony Europy znacząco wyprzedzają inne pod względem innowacyjności
"Śródokresowy raport ewaluacyjny 7. Programu Ramowego pokazuje niepokojący trend różnicowania w poziomach uczestnictwa w 7. PR poszczególnych Państw Członkowskich. 10 proc. najlepszych centrów badawczych przejmuje prawie 80 proc. uczestnictwa i finansów. Pogłębianie się tego trendu marginalizuje dużą część kapitału intelektualnego Europu i tworzy nowy podział w zakresie wiedzy, co w efekcie może zagrażać realizacji strategii Europa 2020 oraz tworzeniu zintegrowanej Europejskiej Przestrzeni Badawczej" - napisano w polskim stanowisku.
Polskę niepokoi również to, że niektóre regiony Europy znacząco wyprzedzają inne pod względem innowacyjności. Zdaniem polskiego rządu, mniej innowacyjne kraje powinny otrzymać odpowiednie wsparcie, żeby mogły dogonić resztę. Dlatego, jak napisano w polskim stanowisku, nie należy stosować jednakowych mechanizmów, ale różne, w zależności od potrzeb. "Różnorodność UE musi być zaakceptowana i wykorzystana jako jej mocna strona. Zrównoważony udział zarówno dużych jak i małych zespołów badawczych, małych przedsiębiorstw, doświadczonych i młodych naukowców, powiększy zdolności(...) (UE - PAP) w zakresie badań i innowacji" - podkreśla rząd.
"W przyszłym programie ramowym niezbędne jest zachowanie równowagi między finansowaniem typu bottom-up (projekty o charakterze badań motywowanych ciekawością poznawczą - curiosity driven research), które generują nowe idee o trudnych do przewidzenia efektach (np. interdyscyplinarnych), a finansowaniem typu top-down (projekty odpowiadające na wielkie wyzwania). W obu typach finansowania powinna zostać zachowana elastyczność pozwalająca na finansowanie w odpowiedniej proporcji zarówno małych i dużych projektów. Możliwość finansowania małych projektów jest szczególnie ważna dla zagwarantowania udziału w przyszłym programie ramowym zarówno małych zespołów badawczych jak i małych (a szczególnie mikro) przedsiębiorstw" - dodaje.
Na podstawie zebranych podczas konsultacji odpowiedzi na te pytania Komisja ma do końca roku przedstawić wnioski i konkretne propozycje nowych zasad finansowania badań.