Zima zmroziła rynek hipoteczny, ale w marcu sprzedaż ruszyła. Strach napędza bowiem popyt na kredyt. Klienci boją się osierocenia przez "Rodzinę na swoim" i kolejnej rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego - wynika z informacji "Pulsu Biznesu".

Z danych Związku Banków Polskich, do których udało się gazecie dotrzeć, wynika, że w styczniu wartość umów kredytowych (w tym kredytów refinansowych oraz pożyczek hipotecznych) wyniosła tylko 3,7 mld zł. Miesiąc później było jeszcze gorzej. Luty zamknął się sprzedażą na poziomie 3,1 mld zł. Kilku bankom udało się jednak poprawić wyniki z poprzedniego miesiąca.

Według informacji "PB", zdobyły się na to PKO BP, Pekao, Multibank z grupy BRE Banku, BZ WBK, Lukas Bank i Bank BPH. Zacięła się natomiast maszynka do kredytów hipotecznych Getin Noble Banku, który podpisał o jedną czwartą mniej umów niż w styczniu. Wyniki całego kwartału ratuje jednak marzec, kiedy cały rynek urósł o 1,7 mld zł w stosunku do lutego. Nie brakuje opinii, że sytuacja dla kredytobiorców już dawno nie była tak sprzyjająca.