Trzynastą Listę 500 opublikowano we wtorek podczas uroczystej gali w Warszawskim Centrum Nauki Kopernik. W czołówce są firmy z udziałem skarbu państwa.
Stawkę, podobnie jak w 2009 r., otworzył PKN Orlen z ubiegłorocznymi przychodami w wysokości ponad 85 mld zł i ponad 2,45 mld zł zysku. Z czwartego miejsca na drugie awansował PGNiG, którego przychody wyniosły ponad 21 mld zł, a zysk 2,45 mld zł. Na trzecim miejscu (spadek z drugiego w ub.r.) znalazło się PGE z przychodami w wysokości 22 mld zł i zyskiem w wysokości 3,6 mld zł.
Prezes PKN Orlen Jacek Krawiec powiedział odbierając nagrodę, że ubiegły rok był nadspodziewanie dobry dla polskiej gospodarki, PKB wzrosło o 4,5 proc., a giełda zwiększyła kapitalizację o 120 mld zł. "Zwiększyliśmy przychody o 23 proc., osiągając rekordową liczbę 83 mld zł (przychodów ze sprzedaży - PAP), co jest rekordowe nie tylko w Polsce, ale także w Europie Środkowej" - powiedział Krawiec.
Dodał, że najbardziej ciszy go podwojenie zysku Orlenu, który osiągnął 2,5 mld zł, co przełożyło się na wzrost kursu akcji. "Kapitalizacja Orlenu od stycznia 2010 r. wzrosła o 65 proc." - powiedział. Dodał, że wierzy, iż Orlen utrzyma pierwsze miejsce na Liście 500. Jego zdaniem, patrząc na ceny paliw na stacjach, "to może być tylko lepiej".
Nagrodę dla najbardziej efektywnej firmy produkcyjnej otrzymał producent papieru Mondi Świecie
"Orła Rzeczpospolitej" dla najbardziej efektywnej firmy produkcyjnej otrzymał producent papieru Mondi Świecie. Za najbardziej efektywną firmę usługowo-handlową uznano Netię, a w kategorii usług finansowych - Towarzystwo Ubezpieczeniowe InterRisk.
Specjalne wyróżnienie dla najlepszego debiutanta na Liście 500 otrzymała firma Interfood Polska, a liderem inwestycji została Fabryka Maszyn Famur.
Członek kapituły Orłów "Rzeczpospolitej", główny ekonomista PricewaterhouseCoopers prof. Witold Orłowski powiedział, że kapituła przyznająca "Orły" brała pod uwagę trzy cechy: dynamikę rozwoju, efektywność i stabilność rozwoju.
"Jest bardzo wiele przypadków firm, które potrafiły się bardzo szybko rozwijać kosztem utraty efektywności, ale nie o to chodzi. (...) Czasem trzeba pokazać, że nie tylko potrafiło się raz wzlecieć i wzlatywać nawet szybko, ale że można to kontynuować" - powiedział Orłowski.
Zaznaczył, że kapituła nie patrzy tylko na liczby, ale także nie chce pozwolić, by "Orła" otrzymała firma, która np. skorzystała jedynie z wyjątkowej koniunktury w sektorze. "Chcemy pokazać takich, którzy potrafią sobie dawać radę w każdej sytuacji, w koniunkturze złej i dobrej, a nie tylko przy sprzyjających wiatrach" - powiedział.