Członkowie Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego sygnalizują konieczność dalszego zacieśniania polityki monetarnej w tym roku w celu zwalczania inflacji – pisze agencja Bloomberg.

Oczekiwania inwestorów, że podstawowa stopa procentowa zwiększy się w 2011 roku o kolejne 50 punktów bazowych są „z gruntu uzasadnione” – powiedział w sobotę w Waszyngtonie Ewald Nowotny prezes banku centralnego Austrii.

Chociaż Jean-Claude Trichet, prezes EBC ostrzegł, że kwietniowa podwyżka o ćwierć punktu procentowego do poziomu 1,25 proc. wcale nie oznacza początku serii zwyżek, podczas weekendowego spotkania Międzynarodowego Funduszu Walutowego inni członkowie grona decyzyjnego EBC także opowiedzieli się za wzrostem kosztu kredytów. Wyższe stopy w strefie euro wobec podtrzymywania przez Rezerwę Federalną USA polityki zachowania stóp na poziomie bliskim zeru, mogą stać się istotnym wsparciem dla wspólnej europejskiej waluty.

Najwyraźniej w Radzie Prezesów istnieje consensus co do potrzeby wypchnięcia stop procentowych w górę. Chodzi nie tylko o powstrzymanie inflacji, ale także o zaprezentowanie wiarygodności banku” – uważa Juergen Michels, główny ekonomista ds. strefy euro w banku Citigroup w Lodnynie.
„Mamy do czynienia ze znacznym wzrostem presji inflacyjnej” – powiedział Axel Weber, który po raz ostatni uczestniczył w spotkaniu MFW w charakterze prezesa Bundesbanku. Jeszcze w kwietniu Weber, typowany wcześniej na następcę Tricheta, ustępuje ze stanowiska prezesa banku centralnego Niemiec.