Już 37 procent małych firm w Polsce należy do pań. To jeden z najlepszych wyników w całej Unii Europejskiej, gdzie średnia wynosi 25 proc. Przybywa też kobiet, które przynoszą do domu więcej pieniędzy niż ich mężowie.
Już 37 procent małych firm w Polsce należy do pań. To jeden z najlepszych wyników w całej Unii Europejskiej, gdzie średnia wynosi 25 proc. Przybywa też kobiet, które przynoszą do domu więcej pieniędzy niż ich mężowie.
W zarządach firm pracują już 92 tys. kobiet, a 24 tys. z nich jest prezesami, dyrektorami zarządzającymi lub przewodniczącymi np. fundacji. 15 tys. pełni funkcję wiceprezesa. Takie wyniki badań prezentuje Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej (COIG). Świadczą one o poprawiającej się pozycji kobiet na rynku pracy.
Mimo że wciąż w przypadku na przykład funkcji prezesa dominują mężczyźni, to jednak od 8. do 31 proc. tych stanowisk zajmują już kobiety. Ten odsetek waha się w zależności od formy prawnej firmy. Mamy na przykład 20,5 tys. kobiet prezesów w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością. A to oznacza, że pełnią one najważniejszą funkcję w 13,6 proc. tego rodzaju przedsiębiorstw. – Pole do awansu kobiet jest więc wciąż bardzo duże – podkreśla Jarosław Nowrotek, prezes COIG.
Kobiety w Polsce są niezwykle przedsiębiorcze. Obecnie należy do nich ponad 37 proc. małych przedsiębiorstw. To jeden z najlepszych wyników spośród krajów Unii Europejskiej. W 27 państwach Wspólnoty 25 proc. właścicieli firm to kobiety.
Eksperci rynku pracy podkreślają, że duża liczba firm prowadzonych przez kobiety jest często efektem trudności ze zrobieniem kariery w korporacjach. Występuje w nich efekt szklanego sufitu – kobiety decydują się na otwarcie własnego biznesu, bo wiedzą, że płeć uniemożliwia im możliwość awansu na najwyższe, a więc i najlepiej płatne stanowiska (stąd porównanie do sufitu). Słabnie on jednak, jeśli weźmiemy pod uwagę poprawiające się wykształcenie pań oraz to, że coraz więcej z nich piastuje kierownicze stanowiska.
W niektórych dziedzinach kobiety prowadzące firmy zdecydowanie zdominowały rynek. Na przykład w niektórych usługach (m.in. fryzjerskich, pralniczych) aż prawie trzy czwarte tworzonych firm należy do nich. W ochronie zdrowia, hotelarstwie i gastronomii 61 proc., a w edukacji 57 proc.
Psychologowie pracy podkreślają zalety kobiet na rynku pracy. Są one odporniejsze na stres, lepiej zorganizowane, mniej konfliktowe, bardziej nastawione na współpracę w grupie. A to niezwykle istotne we współczesnych firmach, w których liczy się praca zespołowa.
– Ponadto im bardziej rzeczywistość jest złożona i niejednoznaczna, tym silniej występuje potrzeba reagowania elastycznego i z wyczuciem. Statystycznie kobiety wypadają tu lepiej od mężczyzn – dodaje Jacek Santorski, psycholog biznesu.
Mimo że kobiety na wysokich stanowiskach w wielkich korporacjach ciągle są w zdecydowanej mniejszości, to jednak gonią mężczyzn coraz szybciej. Poprawiające się wykształcenie, rosnąca przedsiębiorczość dają im szanse na awans i – co się z tym wiąże – większe dochody. A to sprawi, że przybywać będzie kobiet, które będą decydowały o poziomie życia coraz większej liczby rodzin.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama