Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku podczas tej sesji rosną i znów są blisko najwyższych poziomów od 30 miesięcy. Powodem są zakłócenia w wydobyciu ropy w Libii oraz większe zakupy surowców, które mają zabezpieczyć się przed spadkiem kursu dolara - podają w poniedziałek maklerzy.

Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj, drożeje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 19 centów do 112,98 dol.

Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje w poniedziałek o 1,11 dol. do 125,54 dol. za baryłkę.

"To, co wspiera wzrost cen ropy to polityczne zamieszanie, ale to, co dyktuje dzienne zmiany, to czynniki finansowe, jak kurs amerykańskiego dolara" - mówi Serene Lim, analityk rynku surowców w Australia & New Zealand Banking Group Ltd. w Singapurze.

Unia Afrykańska od kilku tygodni zabiega o zakończenie wojny w Libii, jednak w przeciwieństwie do powstańców i Zachodu nie domaga się ustąpienia Kadafiego i jego wyjazdu wraz z rodziną z kraju.

"Wpływ dolara na cenę ropy w tej chwili nadal jest ważny" - dodaje analityk.

Wskaźnik dolara wobec sześciu najważniejszych walut spadł o 5 proc. od początku 2011 roku, ostatnio z powodu walki o budżet Stanów Zjednoczonych.