Inwestorzy na rynku FX odczytali komentarz Rady po decyzji jako jastrzębi. Dług czeka na wypowiedzi członków Rady, precyzujące szansę na kolejne podwyżki stóp.
"Pierwszy ruch na złotym był osłabiający, ponieważ rynek negatywnie odczytał fakt niepodniesienia stóp procentowych, wspierająco natomiast zadziałał pozytywny komentarz ze strony ministra finansów. Także komentarz Rady po posiedzeniu działa wspierająco na notowanie złotego" - powiedział Karol Zaluski, szef dilerów walutowych w ING BSK.
Jego zdaniem na rynku ogólnie utrzymuje się duża niepewność co do dalszych kroków RPP.
RPP pozostawiła stopy procentowe w marcu na niezmienionym poziomie uznając, że podwyżka stóp w styczniu oraz czynniki makro zmniejszają ryzyko utrwalenia się inflacji na podwyższonym poziomie w średnim terminie. Jednocześnie RPP zastrzegła, że wzrost inflacji może rodzić konieczność zacieśnienia polityki monetarnej.
Referencyjna stopa procentowa NBP wynosi nadal 3,75 proc. w skali rocznej.
Minister finansów Jacek Rostowski potwierdził, że Polska w odpowiedzi na list komisarza UE Olliego Rehna podtrzymuje, że ograniczy do 3 proc. PKB deficyt sektora w 2012 roku.
EUR-PLN otworzył się w środę na poziomie 3,9865.
Inwestorzy na rynku FI z uwagą śledzić będą wypowiedzi członków RPP będących wskazówką co do perspektyw polityki monetarnej w Polsce.
"Rentowności nieznacznie spadły; nie ma spektakularnej zmiany poziomów, z racji tego, że w dużej mierze podjęta dzisiaj decyzja była wliczona w cenę obligacji. Sądzę, że w najbliższych dniach decyzja Rady będzie mieć pozytywny wpływ na rynek długu, natomiast to, co wydarzy się dalej będzie zależało od publikacji bieżących danych, głównie krajowych. Rynek będzie reagował na wypowiedzi członków RPP" - uważa Marek Kaczor, szef dilerów papierów dłużnych z PKO BP.
Zdaniem dilerów opublikowane w środę dane GUS o PKB Polski w IV kw. 2010 roku nie wywarły wrażenia na inwestorach.
GUS podał, że PKB Polski wzrósł w IV kwartale 2010 o 4,4 proc. rdr, po wzroście w III kw. o 4,2 proc. rdr; wobec konsensusu 4,4 proc.