Już jesienią Komisja Europejska jest gotowa rozpocząć procedury o naruszenie unijnych przepisów wobec krajów, które nie wdrożą do tego czasu trzeciego pakietu energetycznego UE. Nowe przepisy, liberalizujące rynki elektryczności i gazu, wchodzą w życie w czwartek.

Trzeci pakiet energetyczny ma przyspieszyć liberalizację rynków energetycznych krajów UE tak, by gospodarstwa domowe i firmy miały dostęp do jak najlepszej, rynkowej oferty na dostawy prądu i gazu. Przewiduje on m.in. rozdzielenie działalności sieciowej od wytwórczej i obrotowej w przedsiębiorstwach zintegrowanych pionowo, do niedawna monopolistach na tym rynku.

Pakiet daje nowe prawa konsumentom, m.in. prawo do zmiany dostawcy energii w ciągu 3 tygodni.

"Od kilku miesięcy rozmawiamy z rządami na temat implementacji trzeciego pakietu energetycznego; niektóre z nich są na dobrej drodze. Poczekamy jeszcze kilka tygodni lub miesięcy, aż dojdziemy do ostatecznych wniosków latem lub jesienią. Wówczas, jeśli prawo nie będzie wdrożone, rozpoczniemy procedury o naruszenie przepisów unijnych" - powiedział w środę komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger.

Jeszcze żaden kraj członkowski nie wdrożył w pełni nowych przepisów; KE spodziewa się, że najszybciej, bo w ciągu najbliższych tygodni, prawo związane z pakietem w pełni wdrożą: Portugalia, Dania, Włochy, Francja, Austria, Czechy i Grecja. Latem mają zrobić to m.in. Niemcy.

W przypadku Polski, KE oczekuje pełnego wdrożenia pakietu jesienią. Jesteśmy w ostatniej grupie krajów, m.in. wraz z Hiszpanią, Litwą, Irlandią, Bułgarią i Rumunią. Jednak Polska jest również w grupie krajów, które zamierzają wdrożyć najbardziej zaawansowane rozwiązanie pakietu, jeśli chodzi o rozdział przesyłu od produkcji i dostaw energii. Według informacji KE, ma to być rozdział właścicielski, za wyjątkiem polskiego odcinka gazociągu jamalskiego, transportującego rosyjski gaz na zachód.

Właścicielem polskiej części Jamału pozostała polsko-rosyjska spółka EuRoPol Gaz, jednak jej niezależnym operatorem jest należący do SP Gaz-System. Komisja podaje Polskę jako dobry przykład wynegocjowania z Rosją rozdziału przesyłu od dostaw gazu mimo krytyki Rosji pod adresem trzeciego pakietu energetycznego. Rosyjskie firmy są udziałowcami w europejskich firmach energetycznych, które teraz muszą rozdzielić swoją działalność, żeby umożliwić dostęp do sieci przesyłowych innym dostawcom (zasada dostępu strony trzeciej, tzw. TPA).

Zgodnie z pakietem, przepisy dotyczące rozdziału przesyłu powinny być zapisane w prawie krajowym do czwartku, zaś firmy mają czas na rzeczywisty rozdział do 3 marca 2012 roku.

Jak powiedział w środę PAP pełniący obowiązki prezesa Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk, trzeci pakiet oznacza przede wszystkim wzmocnienie pozycji regulatora rynku. Urząd poszerzy też zakres monitoringu rynku.

"Chodzi m.in. o kwestie monitorowania realizacji planów inwestycyjnych przedsiębiorstw czy jakości świadczonych usług" - wymienił Woszczyk.

Regulator będzie także mógł nakładać sankcje na przedsiębiorstwa energetyczne i gazowe, które nie wywiążą się ze zobowiązań nałożonych dyrektywami, czy też nie poddadzą się prawnie wiążącym decyzjom URE lub zrzeszającej europejskich regulatorów Agencji ACER.

"Ponadto pakiet wzmacnia pozycję konsumentów i określa zadania państwa co do ochrony konsumentów wrażliwych" - podkreślił Woszczyk. Nowe regulacje gwarantują m.in. dostęp do przejrzystych informacji o cenach i zużyciu energii oraz gazu, czy też informacji o prawach konsumentów.

"Informacje o prawach odbiorcy powinny być zamieszczane na stronach internetowych dostawców oraz na rachunkach za media, a państwa członkowskie mają przygotować tzw. punkty kontaktowe, w których konsumenci będą mogli zasięgnąć informacji na temat swoich praw, obecnych przepisów oraz środków rozstrzygania sporów" - wyjaśnił szef URE.