Europejski Bank Inwestycyjny chce utrzymać finansowanie dla naszego kraju na poziomie zbliżonym do tego z 2010 roku, czyli prawie 5,5 mld euro – zapowiada Anton Rop, wiceprezes banku. Na największe wsparcie może liczyć branża transportowa i kolej.
Europejski Bank Inwestycyjny nie zamierza ograniczać wartości udzielanych kredytów dla Polski.
– Naszym celem na ten rok jest utrzymanie finansowania na poziomie z 2010 roku. Sądzę, że jest to do osiągnięcia – mówi Anton Rop, wiceprezes EBI, który na tym stanowisku zastąpił w sierpniu ubiegłego roku Martę Gajęcką.
Dodaje, że na wartość kredytów dla naszego kraju nie wpłyną plany zmniejszenia akcji kredytowej przez bank. Ma wrócić do stanu sprzed kryzysu finansowego. W 2008 roku EBI zintensyfikował finansowanie gospodarek państw UE. W latach 2009 – 2010 wartość udzielonych kredytów osiągnęła 150 mld euro (bank zobowiązał się zwiększyć w tych latach finansowanie o 30 proc.).
W ubiegłym roku bank pożyczył Polsce rekordowe 5,5 mld euro, z czego aż 2 mld euro przypadło na gigantyczny kredyt na współfinansowanie inwestycji realizowanych przy udziale funduszy unijnych. Była to najwyższa pożyczka dla nowego państwa członkowskiego UE i druga co do wielkości w historii banku. Z danych EBI wynika, że Polska była w ubiegłym roku czwartym (po Hiszpanii, Włoszech i Niemczech) odbiorcą kredytów. Przyznane jej pożyczki stanowią równowartość ok. 8 proc. przychodów budżetowych kraju w tym roku. – Współpraca z Polską jest dla nas ważna ze względu na oczekiwany wzrost inwestycji oraz wysoki poziom finansowania ze strony EBI – podkreśla Anton Rop.
Według niego w tym roku na największe wsparcie z EBI będzie – podobnie jak w latach poprzednich – mógł liczyć transport. Nowością będzie to, że więcej środków trafi do branży kolejowej. Jeszcze w tej połowie roku PKP Intercity może zostać udzielony kredyt w wysokości 200 mln euro na zakup nowoczesnych, szybkich składów pociągów. Toczą się także rozmowy z PKP PLK w sprawie kredytu w wysokości do 900 mln euro na finansowanie modernizacji linii kolejowych. Podpisania umowy należy spodziewać się do końca roku.
Bank planuje także zwiększyć swoje zaangażowanie w sektorze energetyki. Według Antona Ropa Polska ma duże potrzeby inwestycyjne w tym obszarze i jest miejsce na działania ze strony EBI. W szczególności bank jest zainteresowany projektami związanymi z odnawialnymi źródłami energii oraz efektywnością energetyczną. Dodatkowo Polska może liczyć na dalsze środki na współfinansowanie inwestycji, które otrzymały dotacje z UE, a także wsparcie dla sektora MSP (EBI udziela pożyczek dla banków).
W 2010 roku bank odnotował najwyższy w swojej historii zysk netto w wysokości 2,1 mld euro.