Brytyjska gospodarka spadła w czwartym kwartale znacznie bardziej niż zakładano, co komplikuje zadanie Bankowi Anglii, gdyż grono decyzyjne jest podzielone wokół tego, czy wycofać bodźce stymulacyjne.

PKB na Wyspach skurczyło się o 0,6 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami wobec wcześniejszych szacunków spadku rzędu 0,5 proc. – podał w piątek urząd statystyczny, ONS. Do spadku najbardziej przyczyniły się złe wyniki budownictwa i w inwestycjach – podaje agencja Bloomberg.

Najchłodniejszy grudzień w tym stuleciu ściągnął brytyjską gospodarkę w dół. Bank Anglii w lutym utrzymał stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Ostatnie sondaże sugerują jednak, że hamowanie gospodarki może być chwilowe; w styczniu doszło do przywróceniu wzrostu w usługach, umocnił się także sektor przemysłowy.

„Doszło do znaczącego przystopowania gospodarki, pomijając nawet fakt negatywnego wpływu pogody pod koniec zeszłego roku” – komentuje James Shugg, ekonomista z Westpac Banking Corp. Po opublikowaniu raportu funt zniwelował dotychczasowe zyski wobec dolara, tracąc przed południem w Londynie 0,4 proc. do 1,6069 dolarów. Brytyjski resort finansów przyznał, że dane PKB są “rozczarowujące”.