"Mam nadzieję, że wejdą w kwietniu (zmiany w systemie emerytalnym - PAP), ale jak wejdą w maju, to będzie to w końcu mała różnica. Poza tym według naszych prognoz, które były dość konserwatywne, to nie było poważnego niebezpieczeństwa, żebyśmy przekroczyli ten próg, nawet bez tej reformy. A ta reforma powinna zmniejszyć dług publiczny w relacji do PKB (55 proc. długu publicznego do PKB - PAP) o dodatkowe 0,6-0,7 pkt proc." - powiedział w TOK FM minister.
Podkreślił, że "na pewno nie mamy zamiaru napisać ustawy, która byłaby niekonstytucyjna". "Nie widzę żadnych argumentów za tym, że miałaby być" - dodał Rostowski.
MF szacuje, że dług publiczny w relacji do PKB w 2010 roku wyniósł ok. 53,5 proc.
Zgodnie z rządowym projektem, zamiast 7,3-proc. składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych ma trafiać 2,3 proc. Pozostałe 5 proc. będzie księgowane na indywidualnych kontach osobistych w ZUS. Docelowo w 2017 r. do OFE przekazywane byłoby 3,5 proc. składki, a 3,8 proc. na subkonta w ZUS. Rząd chce ograniczyć w ten sposób przyrost długu publicznego i deficytu.