"Mamy elementy odpowiedzi, ale nie mamy szczegółowego planu, jak Polska chce powrócić do celu w zakresie deficytu (poniżej 3 proc. PKB-PAP) wyznaczonego przez Radę UE" - powiedział PAP w piątek rzecznik Rehna, Amadeu Altafaj Tardio.
KE nadal oczekuje uszczegółowienia planów, o co Rehn zwracał się w liście wysłanym do Rostowskiego w połowie stycznia. Komisarz poprosił m.in., by minister podzielił się z KE szczegółowymi propozycjami w sprawie reformy OFE, wyrażając przy tym wątpliwość, czy wystarczy to, by zbić deficyt poniżej 3 proc. PKB w 2012 r.
Amadeu Altafaj Tardio nie zdradził szczegółów odpowiedzi od Rostowskiego, podkreślając, że stanowi to dopiero "początek odpowiedzi", którą Polska musi skonkretyzować.
Jego zdaniem Polska najwyraźniej podziela analizę KE, że są niedociągnięcia, jeśli chodzi o zrealizowanie rekomendacji w ramach procedury nadmiernego deficytu i KE jest zadowolona, że Polska najwyraźniej ma plan, jak temu sprostać. "Chcemy pozwolić na przedstawienie szczegółów, zanim dojedziemy do dalszych konkluzji" - powiedział rzecznik.
Ministerstwo Finansów nie komentuje informacji Brukseli.
Plan ten będzie jednym z przedmiotów obrad najbliższego posiedzenia rady ministrów finansów "27", czyli Ecofinu, we wtorek - wynika z porządku spotkania. Po wystąpieniu Rhena, Rostowski ma na nim przedstawić polskie plany redukcji deficytu - powiedział rzecznik unijnego komisarza. Poza Rostowskim wystąpi także węgierski minister finansów, bowiem i w przypadku Węgier KE ma wątpliwości, czy są podejmowane wystarczające środki w celu ograniczenia deficytu.
Okazją do uzgodnienia stanowiska między Polską a KE będą środowe rozmowy z przedstawicielami polskiego rządu w Warszawie. PAP dowiedziała się ze źródeł w KE, że tego dnia Rehn złoży wizytę w Polsce.
Obniżenie przez Polskę deficytu finansów publicznych do 3 proc. PKB w 2012 r. wynika z procedury nadmiernego deficytu.
"Na podstawie jesiennych prognoz gospodarczych, KE uważa, że większość krajów członkowskich objętych procedurą nadmiernego deficytu jest ogólnie na dobrej drodze do redukcji deficytu, zgodnie z zaleceniami Rady (...). Jeśli chodzi o Polskę i Węgry, dodatkowe znaczące wysiłki konsolidacyjne byłyby konieczne w celu zapewnienia trwałej korekty nadmiernego deficytu w terminie ustanowionym przez Radę. Komisarz Rehn zwrócił się ostatnio do Węgier i Polski o skonkretyzowanie ich zobowiązań w celu pełnego poszanowania zaleceń Rady i szybkie uszczegółowienie trwałych, konkretnych i ukierunkowanych środków koniecznych w celu zabezpieczenia tych zobowiązań" - głosi piątkowy komunikat KE przed posiedzeniem Ecofinu.
Od szczegółów reform, które zaprezentuje Rostowski, zależy otwarcie kolejnych etapów procedury nadmiernego deficytu. Zgodnie z nią jeśli kraj (w tym przypadku Polska) nie realizuje pierwszych rekomendacji Ecofinu, to następnym krokiem jest przyjęcie przez ministrów finansów UE, na wniosek KE tzw. publicznych rekomendacji i ustanowienie ścisłego monitoringu wdrażanych reform. To, jak już wcześniej ustaliła PAP, może nastąpić nawet w ciągu jednego-dwóch miesięcy.
Zgodnie z listopadowymi prognozami KE (nieuwzględniającymi późniejszych planów rządu ws. zmiany OFE), deficyt w 2010 r. wyniósł w Polsce 7,9 proc. PKB, "czyli 1 punkt wyżej niż prognozy z kwietnia" zaś w 2011 r. - 6,6 proc. Na rok 2012 KE prognozowała w listopadzie deficyt finansów publicznych w Polsce w wysokości 6 proc. PKB. Zdaniem KE nawet, jeśli rząd zreformuje OFE, to nie wystarczy, by do 2012 r. obniżyć deficyt poniżej 3 proc. PKB.
KE wznowiła procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski w czerwcu 2009 r. Zaleciła wówczas - co potem potwierdziła Rada ministrów finansów i ds. gospodarczych "27" - że do 2012 r. Polska musi zmniejszyć deficyt finansów do wymaganego w Traktacie z Maastricht limitu 3 proc. PKB. Zgodnie z zaleceniem KE, deficyt ma rocznie spadać w Polsce średnio o 1,25-1,5 pkt proc. PKB, począwszy od 2010 r.
Obecnie wobec 24 z 27 państw członkowskich UE wszczęto procedury nadmiernego deficytu. Część z nich ma problemy z dotrzymaniem narzuconego przez KE terminu zrównoważenia budżetu.