Ratując finanse publiczne, rząd demontuje działający od 12 lat system emerytalny. Polacy usłyszeli, że OFE nie zapewnią im wyższych świadczeń, a równie skutecznie zadba o nie ZUS. Na emeryturę muszą sobie oszczędzić sami.
Rząd chce zmniejszyć składki przekazywane do OFE z obecnych 7,3 proc. do 2,3 proc. w tym roku. Później wskaźnik ma rosnąć do 3,5 proc. w 2017. Pozostała część składki zostanie skierowana do ZUS i ma trafić na specjalne konta z możliwością dziedziczenia. Składki mają być indeksowane o wskaźnik nominalnego PKB. By zachęcić Polaków do samodzielnego oszczędzania na emeryturę, rząd wprowadzi specjalne ulgi.
Czy to zwiększy przyszłe świadczenia? Prof. Witold Orłowski nie zostawia złudzeń: – W Polsce emerytury będą bardzo niskie bez względu na to, czy będą z OFE, czy z ZUS. Tylko wydłużenie wieku emerytalnego i zmiany w emeryturach mundurowych czy górniczych mogą to zmienić.
Rząd nie słucha
Rząd nie kryje, że głównym motywem zmian jest rosnąca dziura budżetowa. Twierdzi, że wysoki dług i deficyt wywołany jest także transferami do OFE. Przekroczenie w najbliższych latach progu 55 proc. długu w relacji do PKB oznaczałoby konieczność zrównoważenia budżetu przez kilkudziesięciomiliardowe cięcia lub podwyżki podatków. W głosy oponentów, by zamiast rozmontowywać system emerytalny, poszukać oszczędności gdzieś indziej (prof. Leszek Balcerowicz przedstawił nawet listę potencjalnych cięć), rząd się nie wsłuchuje.
Proponowane przez rząd zmiany mają zmniejszyć w ciągu 10 lat potrzeby pożyczkowe państwa o 234 mld złotych, a rocznie deficyt sektora finansów publicznych o blisko 1,2 proc. PKB. To sprawi, że łatwiejsze będzie spełnienie kryteriów z Maastricht 3 proc. deficytu i 60 proc. długu, będących bramą do strefy euro. – Zmniejszenie składki znacząco zwiększa prawdopodobieństwo spełnienia kryterium deficytu w latach 2012 i 2013, co dawałoby szanse na przyjęcie euro w 2015 – mówi główny ekonomista Invest-Banku Jakub Borowski. A choć na razie rząd oficjalnie nie wyznaczył daty wejścia do strefy euro, to nieoficjalnie podawany jest właśnie rok 2015.
Gorzej na giełdzie
Na obecny rynek pracy proponowane zmiany nie powinny mieć wpływu. Dokonywane jest bowiem przesunięcie pieniędzy między OFE a ZUS-em, i to części, która była inwestowana w obligacje. W perspektywie 40 – 50 lat obciąży to rynek pracy, bo większa niż dotąd część składki pochodzić będzie z ZUS, a ten bierze pieniądze ze składek pracujących.
Negatywny będzie za to wpływ na giełdę. Wprawdzie rząd zwiększa limity inwestowania w akcje, tak, że co roku praktycznie cała przekazywana składka może być inwestowana na parkiecie. Jednak taki scenariusz jest mało prawdopodobny, gdyż OFE nadal będą różnicowały inwestycje, część składki inwestując w obligacje. A taki scenariusz odczuje giełda. – To nie odwróci trendu na giełdzie, który ma podstawy globalne. Nie wywoła bessy, natomiast spowolni tempo wzrostu cen akcji – ocenia Jakub Borowski.
Inni też demontują
W większości krajów, które podobnie jak Polska mają system dwufilarowy, wskutek kłopotów z finansami po światowym kryzysie finansowym składka przekazywana do drugiego filaru została zmniejszona. Na Łotwie spadła z 10 proc. do 2, Węgry faktycznie zdemontowały swój system, bo nie tylko zredukowały składkę do zera, ale pozwoliły na wycofanie oszczędności. Estonia na dwa lata zawiesiła przekazywanie 6,5 proc. składki, a Litwa zmniejszyła składkę z 5,5 do 3 proc. Na Słowacji wprowadzono dobrowolność ubezpieczeń w drugim filarze. Do utworzenia podobnego systemu szykują się Czesi, ale już zapowiedzieli, że żeby go zbilansować, podniosą podatki.
Komentarze (21)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeI taki system jest uczciwy, a nie muszę pracować na jakiegoś pierdoł emeryta w wieku 34 lat , który otrzymuje ok. 5 tysięcy. Teoretycy profesorowie zatracili zdrowy rozsądek i opierają je na danych GUS tz. trzeciej prawdzie ja zarabiam 1000 pan 2500 i mam średnią 3500 !!!
Oto państwo zabiera pod przymusem moje pieniądze - dajmy na to 100 zł. Przekazuje je OFE. OFE kupuje za to obligacje.
Obligacja to pożyczka pieniędzy przez Państwo. Państwo to my wszyscy.
A zatem my wszyscy pożyczamy sobie pieniądze. Już to jest raczej głupie, biorąc pod uwagę, że my wszyscy będziemy musieli to spłacać. Czyli będziemy spłacać swój własny dług, płacąc prowizje do OFE.
Gdyby obligacje kupowali tylko niektórzy, do byłyby to sposób na transfer majątku od biednych (wszyscy podatnicy) do bogaty - tych co ich stać na zakup oblitacji. Co samo w sobie również jest głupie. Przekładanie z kieszeni do kieszeni.
Do tego OFE traci nasze pieniądze na reklamy - bo przecież musi zachęcać do korzystania z tego czy innego OFE. Traci nasze emerytury na pensje prezesów, na utrzymywanie biur i pracowników. Ile z tego nam zostaje.
W dodatku obligacje będziemy musieli spłacać wszyscy swoimi podatkami. A zatem czym to się rózni od sytuacji, w której moje podatki przeznaczane są wprost na emerytury. Pozywam się niepotrzebnych i kosztownych elementów, które pomniejszają nasze emerytury.
BRAWO WĘGRZY.
Wydaje się, że w obliczu pogłebiającej się katastrofy finansów państwa niezbędne jest:
Zmiana około 20 przepisów dotyczących podatków ZUS i NFZ w celu wprowadzenia zasady:
JEDNOLITEGO I POWSZECHNEGO PODATKU ZUS I NFZ.
Organom ustawodawczym winno to zająć ok. 1 dzień.
Obecnie obowiązujące w tej materii przepisy przez istniejące organy państwowe
winny być nizwłocznie zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego z uwagi na fakt,
że nie trkatóją równo obywateli jeśli chodzi o wielkość ich świadczeń na rzecz państwa!?
Prawdziwa reforma ZUS powinna wyglądać mniej więcej tak:
1. Wprowadzenie jednolitego liniowego podatku ZUS dla wszystkich dla dochodów
osiąganych z pracy.
2. Uzależnienie wielkości wypłat rent i emerytur od wkładu zgromadzonego
przez obywatela naliczonego uczciwie wg. parytetu złota za ubiegłe lata.
3. Dokapitalizowanie ZUS w celu pokrycia wkładów obywateli poprzez przekazanie
wszelkich własności majątkowych państwa ( np. udziałów w spółkach skarbu
państwa ) do majątku ZUS na pokrycie wkładów ubezpieczonych.
Ad. 1. Zrealizowanie zasady powszechnego podatku liniowego ZUS powinno przynieść
skarbowi państwa dodatkowe dochody wielkości ok. 500mld PLN. Pieniądze te pojawiły
by się dzięki opodatkowaniu szarej strefy i racjonalizacji stosunków społeczno
ekonomicznych w kraju!!! Państwo przestałoby okradać obywateli, a obywatele państwo!!!
Ad. 2. Zrealizowanie tej zasady jest jedynym społecznie sprawiedliwym
uzasadnionym mechanizmem. Jedynie w celu polepszenia zasad społecznych
ubezpieczeń rentowo emerytalnych część środków najbogatszych powinna być
przesunięta dla najbiedniejszych. Spłaszczenie charakterystyk wypłat!!!
Ad. 3. Zgromadzone wkłady obywateli powinny mieć pokrycie w majątku ZUS. W tym
celu wszystko co państwowe należy oddać obywatelom poprzez przekazanie majątku
państwowego ZUS'owi.
Podobnie skonstruowany system posiada np. Szwajcaria!!!
Prawdziwa reforma Słóżby Zdrowia powinna wyglądać mniej więcej tak:
1. Wprowadzenie jednolitego liniowego podatku Kasy Chorych dla wszystkich dla dochodów
osiąganych z pracy przez ubezpieczonych.
2. Zgodnie z Dyrektywą Unijną wprowadzenie zasady:
- pacjent ma prawo korzystać z pełni dowolnej placówki: państwowej, prywatnej, w kraju, UE.
3. Za wykonaną usługę medyczną pacjent dostaje do zapłacenia fakturę VAT.
4. Tą że fakturę refunduje ubezpieczyciel wg zasad rynkowych.
Ad. 1. Zrealizowanie zasady powszechnego podatku liniowego NFZ powinno przynieść
NFZ dodatkowe dochody powiększone o wielkości ok. 2 ... 3 krotną.
Zrealizowanie tej zasady jest jedynym społecznie sprawiedliwym
uzasadnionym mechanizmem rynkowym zgodnym z konstytucją!?
Ad. 2. Wprowadzenie tej zasady uruchomi mechanizmy rynkowe w służbie zdrowia.
Obecny system kontraktów i limitów jest tworem czysto komunistycznym totalnie chorym.
Nawet za komuny zasady rozliczania służby zdrowia były bardziej racjonalne!?
Ad. 3. Wprowadzenie tej zasady ukróci zasadniczą większość wszelkiego typy kantów!?
Ad.4. Ubezpieczyciel winien refundować wszelkie faktury medyczne VAT wg średnio ważonych najniższych
cen regulowanych swobodnie przez wolny rynek usług medycznych.
Podobnie skonstruowany system posiada prawie cały świat!?
Ale obecnie chodzi o to, władze jak i pseudo lobyści nie chcą dopuścić do autentycznych reform
ponieważ w przypadku gdyby PAN KULCZYK i inni co bogatsi polacy mieli płacić podatek ZUS,
NFZ jak robole, czyli 48% od dochodów wykazywanych w zeznaniu PIT museli by być oni
zdegradowani do zwykłych szarych obywateli bez ogromnych fortun!?
W ciula robią oni nas, ale nie my!? I co na to dziennikarze!?
Ponadto w obecnie proponowanm systemie:
- dlaczego w OFE można dziedziczyć środki a nie w ZUS - znowu prawo nizgodne z konstytucją!?
- dlaczego do OFE idą sroski ze ZUS a nie z innych źródeł - kolejna metoda na okradanie obecnych emerytów i rencistów!?
- dlaczego tzw. przedsiębiorcom przysługuje ulga w podatku ZUS ( płacą od najniższej ( zaniżonej ) pensji a nie 48% od faktycznie uzyskiwanych dochodów z pracy - znowu prawo niezgodne z konstytucją!?
- dlaczego tzw. przedsiębiorcy z ulgi podatku ZUS mogą wykupować od państwa polski majątek który następnie przeznaczany jest na dofinansowanie ZUS ( NFZ ) - jest to forma skoku na kasę największa w historii dziejów polski - problemem tym winny bezzwłocznie zainteresować się stosowne służby bezpieczeństwa!?
prowizja powinna być procetowo określona od kwoty zysku kapitałowego
jaki ewentualnie osiągnie OFE.,
a nie od kwoty wpłaty.
Czyli coś w rodzaju ,, podatku Belki".- dla OFE.
korzyść? to motywacja dla włascicieli OFE.
Zarządy OFE musiałyby trochę popracować a nie tylko zgarnąć kasę
od prostej czynności przyjecia pieniedzy z ZUS-u,
kupić obligacje i drogi przyszły emerycie cmoknij nas w mankiet,
bo my mamy kasę, a ty emerycie jak chcesz mieć emeryturę
to ubezpiecz sie dodatkowo,
narazie w 3 filarze, a potem wymyśli rząd 4 filar itd.
Zamiar rządu to przeciez zwykła grabież naszej krwawicy.
Czy można ufać takiej władzy , takiemu państwu ???
Na te obiecana emeryture w wysokosci 24% sredniego zarobku danego pracownika z powodzeniem zapracaja nasze dzieci i wnuki.
One jeszcze zapracuja na odpowiednia czesc
socjalna dodana do emerytury, aby nisko zarabiajacy nie musieli grzebac w smietnikach.
Finansjera wymyslila "glupawke" demograficzna, ale chyba z niej zrezygnuje. "Neoliberalizm zakonczy sie rozruchami spolecznymi" /Alan Greenspan/.
Kiedy nasi absolwenci po finansach i kierunkach ekonomicznych beda pracowac w City London, zamiast na "zmywakach" w Londynie?