Udziały Bartimpeksu w Gas-Tradingu są warte od kilkunastu do kilkudziesięciu mln zł - ocenili eksperci, z którymi w poniedziałek rozmawiała PAP. EuRoPol Gaz do końca roku ma złożyć ofertę Gas-Tradingowi na jego 4 proc. w tej spółce.

Jak poinformował w ubiegłym tygodniu prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Michał Szubski, jeszcze w tym roku może zostać złożona oferta wykupu 4 proc. udziałów Gas-Tradingu w EuRoPol Gazie. Wtedy spółka, która posiada polski odcinek gazociągu jamalskiego, po połowie należeć będzie do Gazpromu i PGNiG. Ofertę wykupu akcji Gas-Tradingu w celu umorzenia ma złożyć EuRoPol Gaz.

Powrót do równego podziału akcjonariatu między Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem oraz Gazpromem w EuRoPol Gazie zakłada podpisane niedawno porozumienie rządów Polski i Rosji w sprawie zwiększenia dostaw gazu. Obecnie spółki te mają po 48 proc. udziałów, a 4 proc. ma Gas-Trading.

"Do niedawna wartość księgowa EuRoPol Gazu wynosiła ok. 1 mld zł, tak więc wyliczając z tego 4 proc. udziałów Gas-Tradingu w EuRoPol Gazie, otrzymujemy ok. 40 mln zł" - wyliczył analityk Domu Inwestycyjnego BRE Banku Kamil Kliszcz. Zastrzegł, że na wartość EuRoPol Gazu wpływ może mieć niedawno zawarta umowa gazowa, która zakłada zysk netto tej spółki na poziomie ok. 21 mln zł rocznie.

Pytany, na jaką ofertę może liczyć sam Bartimpeks Aleksandra Gudzowatego, który ma ok. 36 proc. udziałów w Gas-Tradingu, odparł, że wartość tę można szacować na ok. kilkanaście mln zł. Poza Bartimpeksem udziały w Gas-Tradingu mają: PGNiG (43,41 proc.), Gazprom Eksport (15,88 proc.) oraz Węglokoks i Wintershall Erdgas Handelshaus (po 2,27 proc.).

Zdaniem niezależnego eksperta rynku paliwowego Andrzeja Szczęśniaka, udziałowcy są w stanie zapłacić znacznie więcej Bartimpeksowi, "żeby mieć święty spokój", nawet do trzech razy więcej niż kilkanaście mln zł. "W księgach Gazpromu, EuRoPol Gaz jest wyceniony znacznie wyżej (niż 1 mld zł w księgach PGNiG - PAP). Ponadto pan Gudzowaty wytarguje więcej ze względu na swoją pozycję medialną; skutecznie także rozgrywa naciski poprzez UE" - ocenił Szczęśniak.

Szacunkowej oceny wartości udziałów Gas-Tradingu w Europol Gazie nie chciał podjąć się b. wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhoff. "Byłbym bardzo ostrożny w szacowaniu wartości tych udziałów. Nie przeceniałbym ich znaczenia, bo pozostali udziałowcy tej spółki (Węglokoks, Wintershall Erdgas Handelshaus i Bartimpeks - PAP) wielkiego wpływu na funkcjonowanie tej spółki już nie mają" - powiedział PAP.

Aleksander Gudzowaty powiedział w poniedziałek PAP, że czeka na ofertę; zaznaczył, że jego spółka jest gotowa sprzedać udziały w Gas-Tradingu. Pytany, czy ma już pogląd, za ile sprzeda swoje udziały, odparł, że nie ma. Zapowiedział, że nie wycofa skargi wniesionej do Parlamentu Europejskiego ws. gazociągu Bernau-Szczecin.

Bartimpex złożył petycję do Parlamentu Europejskiego przeciwko polskiemu rządowi oraz Polskiemu Górnictwu Naftowemu i Gazownictwu w maju br. Spółka domaga się powrotu do projektu połączenia gazowego z Niemcami Bernau-Szczecin i jego realizacji przy udziale Bartimpeksu. Komisja ds. petycji PE skierowała petycję do Komisji Europejskiej.